
Robert Iger, CEO Walt Disney Company.
Disney+ utknął w pułapce Netfliksa
W zeszłym kwartale Disney zaraportował zysk w wysokości 0,99 USD na akcję, co oznacza spadek o 7 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Przychody wyniosły 23,51 mld dolarów, co oznacza wzrost o 8 proc. rok do roku. Łączna liczba subskrybentów Disney+ spadła do 161,8 mln.
Przez ostatnie 3 lata wydawało się, że w Disneyu wszystko idzie, jak należy. Jednak pomimo uruchomienia udanego serwisu streamingowego, ponownego otwarcia parków rozrywki i kilku kinowych hitów, akcje Disneya nie radziły sobie najlepiej. Co więcej, w listopadzie 2022 roku zarząd zdecydował, że były CEO Bob Iger powinien ponownie przejąć grupę. Zmiana na szczycie może wywołać poważne zmiany w strategii.
Dług ściska Disneya
Wielu inwestorów ma tendencję do myślenia zbyt krótkoterminowego, w miesiącach, a nie w latach, więc będzie się wydawało, że to wieczność, kiedy patrzą na obecne wyniki akcji Disneya. Jest tak dlatego, że akcje Disneya kosztują dziś mniej więcej tyle samo, co pięć lat temu. Biorąc pod uwagę, że Disney jest jedną z najbardziej znanych marek na świecie i ma kwitnący serwis streamingowy, Disney+, powstaje pytanie, dlaczego tak jest.
Oczywiście, nie ma prostego wyjaśnienia. Disney może nie jest martwy, ale jego zyski finansowe znacznie spadły w ciągu ostatnich 1-2 lat. Spojrzenie na podstawy Disneya ujawnia pewne słabości, tak że pewne strategiczne dostosowanie wydaje się konieczne, a sprzedaż niektórych jednostek biznesowych nie jest wykluczona. Obciążenie długiem Disneya jest wysokie po przejęciu praw medialnych od Foxa. Disney płaci teraz około 1,4 mld dolarów rocznie kosztów odsetek od tego długu, co stanowi równowartość około 40 proc. dochodu netto firmy w 2022 roku.
Sukcesy kinowe nie przynoszą rezultatów
Po dość rozczarowujących wynikach sequela Avatara w grudniu i styczniu tego roku, premiera klasyka Marvela Guardians of the Galaxy Vol. 3 prawdopodobnie również będzie rozczarowaniem. Zakończenie tej trylogii Marvela już w swój pierwszy weekend zgarnęło 114 milionów dolarów w krajowym box office.
To drugi najlepszy start w tym roku, za „The Super Mario Movie” ze 146 milionami dolarów. Pomimo znakomitego wyniku, film nieznacznie rozminął się z oczekiwaniami na poziomie 120 milionów dolarów i jest daleko za swoim poprzednikiem, „Guardians of the Galaxy Vol. 2”, który zadebiutował w 2017 roku z wynikiem 146 milionów dolarów. W międzynarodowym box office „Guardians of the Galaxy Vol. 3” zgarnął 168 milionów dolarów na 52 rynkach, dzięki czemu jego całkowite wzięcie wyniosło 282 miliony dolarów. W Chinach, niegdyś potędze kasowej Marvela, adaptacja komiksu zarobiła 28 milionów dolarów na starcie, więcej niż oczekiwano.
Co może się stać dalej z akcjami Disneya?
Wzrost akcji Disneya od najniższego poziomu podczas kryzysu finansowego w 2009 roku zapewnił wzrost cen o ponad 1200 proc. Prawdziwe marzenie dla każdego długoterminowego inwestora. W międzyczasie jednak wyniki były znacznie gorsze, chociaż cena była w stanie znaleźć krótkoterminową strefę wsparcia w pobliżu 84 USD. Stabilizacja pozwoliła cenie wzrosnąć do 117 USD pod koniec stycznia, od tego czasu cena Disneya konsoliduje się pomiędzy 84 a 117 USD. Dalszy wzrost powyżej 117 USD mógłby zwiastować drugi rajd odreagowania w kierunku 126 USD i 154 USD. Trwałe przełamanie minimum na poziomie 84 USD powinno być zatem postrzegane negatywnie i prowadzić do dalszej sprzedaży i zepchnięcia ceny w kierunku 67,15 USD i 43,70 USD.
Autor: Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych, CMC Markets Polska