Od początku notowań w Warszawie wartość indeksów rosła. Jednak brak stymulantów najlepiej widać było przed godziną 15 na indeksie najmniejszych spółek, który zaczął się osuwać pod własnym ciężarem. Do tej godziny pomimo wzrostów oglądaliśmy standardowy obrazek, znany z dwóch poprzednich dni. Grały tylko największe i najpłynniejsze spółki, a inwestorzy wykorzystywali wzrost do zajmowania krótkich pozycji na akcjach.
Najbardziej interesującym walorem były akcje CEDC, które dzień rozpoczęły bardzo mocnym akcentem. Z obrotem ponad 8 mln złotych przy 22 transakcjach wkroczyły w pierwszą piątkę najbardziej aktywnych spółek w pierwszej godzinie notowań, napędzana informacjami o kolejnej transakcji na rynku rosyjskim. Dla porównania, KGHM pierwszą godzinę zamknął obrotem 12,1 mln złotych przy 420 transakcjach.
W pierwszej godzinie handlu także Boryszew udowodnił, że jest lubiany przez spekulantów, szczególnie gdy cały rynek ma pozytywny sentyment. To kolejna spółka, która wbiła się pomiędzy mastodonty z blue chipów w godzinach porannych.
Spoglądając rano na małe spółki, duże zainteresowanie wzbudzały walory Midasa, Cormay i Calatravy. W ostatniej godzinie notowań był to już zestaw Cormay, Ipopema, Polnord.
W trakcie dzisiejszej sesji w końcu z cienia wyszły walory CDRED, kolejnej spółki o płynności dostarczającej paliwa spekulantom.
W ciągu dnia, po opublikowaniu wspólnego oświadczenia banków centralnych, indeksy gwałtownie zwyżkowały, lecz miało to niewielkie znaczenie dla obrazu sesji. Podniosło tylko wartości indeksów, bez poprawy sentymentu na rynku.
Na rynku NC grano akcjami Serenity, tak jak od dłuższego czasu i zapomnianą już spółką Aton-HT. Kolejne nadzieje obudziła wizyta przedstawicieli spółki w Rosji, gdzie technologia oferowana przez spółke spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Brak konkretów nie przeszkodził wielu inwestorom w zakupach, a wielu innym ułatwił pozbycie się akcji spółki w długoterminowym trendzie spadkowym.
NCIndex wzrósł przy obrotach społek rosnących do spadających odpowiednio: 1,42m(44,69%) 1,55m(48,85%) czyli większe obroty miały spółki spadające.