Duże zamieszanie na krajowym rynku mięsa, wywołane rosyjskim embargiem na polską wieprzowinę, nie zaszkodziło wynikom Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Przeciwnie, spółce udało się zdecydowanie poprawić sprzedaż i rentowność. W I kwartale przychody producenta kabanosów skoczyły w ujęciu r/r o 43 proc. i zbliżyły się do 163 mln zł. W tym czasie zysk operacyjny zwiększył się o 80 proc. do 9,8 mln zł, a wynik netto o 41 proc. do ponad 6 mln zł.>> Komunikat wraz z raportem znajdziesz tutaj.
W minionym kwartale marża na sprzedaży wzrosła z 5,3 proc. do ponad 6 proc. Spółka w raporcie przyznaje, że optymalizacja procesów produkcyjnych w połączeniu z utrzymującymi się w pierwszym kwartale 2014 roku korzystnymi cenami surowca mięsnego pozwoliły emitentowi na dalszą poprawę wypracowywanych rentowności. W wynikach widać mocną poprawę cash flow operacyjnego, który w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniósł 15,99 mln zł wobec 5,4 mln zł rok wcześniej. Spadły natomiast zobowiązania z 273,3 mln zł wynoszące na koniec 2013 r. do 260,4 mln zł.
ZM Kania w sprawozdaniu podaje, że analizuje rynek przetwórstwa mięsnego w kraju i zagranicą pod kątem kolejnych celów akwizycyjnych.
– Ewentualna transakcja miałaby na celu zabezpieczyć spółce moce przetwórcze, niezbędne do utrzymania wysokiej dynamiki rozwoju firmy w latach 2015-2016. Dobra sytuacja finansowa emitenta sprawia, że rozwój organiczny spółki oraz ewentualne akwizycje będą przeprowadzane przy pomocy środków własnych spółki oraz poprzez finansowanie dłużne. Spółka nie będzie podejmowała działań mających doprowadzić do pozyskiwania dodatkowych środków z emisji akcji. – czytamy w raporcie.
>> W serwisie niebawem pojawią się najnowsze dane finansowe spółki. >> Zobacz jak zmieniły się podstawowe wskaźniki ZM Kania po wynikach za I kwartał.
Wiadomo, że spółka planuje sfinalizować transakcję nabycia firmy Staropolskie Specjały, która jest właścicielem dwóch nowo wybudowanych zakładów przetwórstwa mięsnego. W obu są produkowane wyroby wędliniarskie na zlecenie emitenta. ZM Kania chce w najbliższym czasie wprowadzić, w ramach wszystkich podmiotów współpracujących ze spółką, innowacyjne działania mające na celu automatyzację i robotyzację procesów produkcyjnych. Jednocześnie liczy na dalszy dynamiczny rozwój segmentu produktów plastrowych.
Warto dodać, że wtym tygodniu miały miejsce poważne roszady w zarządzie. Nowym prezesem producenta wędlin został Henryk Kania. Natomiast dotychczasowy szef Grzegorz Minczanowski przesunął się na stanowisko wiceprezesa odpowiedzialnego za obszar finansów i rachunkowości.
W tym roku akcje spółki straciły na wartości ponad 25 proc. Natomiast w zeszłym roku osiągnęły dodatnią stopę zwrotu na poziomie 115 proc.