Pokaźne zyski i przychody wypracowane w minionym kwartale podkręciły zeszłoroczne wyniki ZM Henryk Kania. W całym 2013 roku zysk operacyjny wyniósł 23,6 mln zł i był wyższy w ujęciu r/r o 65 proc. Na czysto spółka zarobiła 15,3 mln zł, co oznacza 135-proc. dynamikę. Specjalizacja produkcji i rozwój sprzedaży w nowoczesnych kanałach dystrybucji pozwolił na mocny wzrost przychodów. W 2013 roku przekroczyły one 600 mln zł, notując wzrost o 57 proc. Przepływy pieniężne z działalności operacyjnej były ujemne i wyniosły 6,6 mln zł. Na koniec grudnia zobowiązania krótkoterminowe wynosiły 174,4 mln zł, a długoterminowe 98,9 mln zł. Rok wcześniej było to odpowiednio 163,2 mln zł oraz 62,7 mln zł.>> Komunikat wraz z raportem znajdziesz tutaj.
W zeszłym roku spółka osiągnęła blisko 100 proc. poziom wykorzystania posiadanych zdolności przetwórczych. W tej sytuacji, aby zapewnić nowe moce spółka zdecydowała się na umowy lokowania produkcji oraz przejęcie konkurencyjnego zakładu. ZM Kania podpisały przedwstępną umowę, na mocy której do 30 września 2014 roku sfinalizują kupno Staropolskich Specjałów. Podmiot ten jest właścicielem dwóch nowo wybudowanych zakładów przetwórstwa mięsnego.
– Utrzymująca się w ostatnich latach kilkudziesięcioprocentowa dynamika przyrostu przychodów ze sprzedaży oraz dobre perspektywy rozwoju emitenta w przyszłości sprawiają, że Zakłady Mięsne Henryk Kania w 2014 roku będą analizowały rynek przetwórstwa mięsnego w kraju i za granicą, pod kątem poszukiwania kolejnych celów akwizycyjnych. Ewentualna transakcja miałaby na celu zabezpieczyć spółce moce przetwórcze, niezbędne do utrzymania wysokiej dynamiki rozwoju firmy w latach 2015-2016. – czytamy w raporcie rocznym spółki.
>> Wskaźnik C/WK spółki to 2,51 przy średniej dla sektora 2,20. >> Zobacz jak zmieniły się pozostałe wskaźniki ZM Kania po wynikach za IV kwartał.
Z raportu dowiadujemy się, że spółka zamierza w dalszym ciągu rozwijać gamę oferowanych produktów suchych oraz wprowadzać całkowicie nowe linie produktowe. Chce wykorzystać zmieniające się trendy rynkowe i zaproponować kompleksowe rozwiązania, dla sieci super i hipermarketów oraz sklepów dyskontowych, w zakresie kompletnej oferty produktów plastrowanych. Jednym z celów na najbliższe kwartały jest umocnienie pozycji w segmencie parówek.
– Kluczem do sukcesu jest specjalizacja produkcji. Jesteśmy wiodącym dostawcą wyrobów wędliniarskich dla sieci handlowych, a dzięki osiągniętej skali działalności możemy stale poprawiać efektywność produkcji i osiągane przez spółkę wyniki finansowe. – skomentował Grzegorz Minczanowski, prezes zarządu ZM Henryk Kania.
Na ostatnich sesjach doszło do odbicia na akcjach ZM Kania. Wcześniej przecena trwająca od połowy stycznia zabrała z kursu akcji ponad 30 proc. Ostatnio nerwowo zrobiło w branży po wprowadzeniu przez Rosję embarga na polskie mięso. Jednak należy dodać, że ZM Kanie nie prowadzi eksportu w tamtym kierunku. Głównym rynkiem zbytu jest Polska.