Próba odbicia indeksów podjęta w pierwszej godzinie środowej sesji nie powiodła się. WIG20 naruszył lekko barierę 2.400 pkt., poniżej której zakończył poprzedni dzień, po czym błyskawicznie obrał kurs na południe. Pierwszym wsparciem, przy którym może wyhamować impet podaży jest poziom 2.385 pkt – lokalny dołek z połowy listopada. Następne szańce obronne ustawione są zaledwie 5 punktów niżej. Ewentualne pokonanie ich doprowadzi sprzedających do rejonu 2.350-2.365 pkt., gdzie znajdują się minima intraday z połowy października.
Pierwsze dwie sesje obecnego tygodnia są odwrotnością wydarzeń sprzed siedmiu dni, kiedy to WIG i WIG20 zanotowały solidne wzrosty pokonując opory wynikające zarówno z poziomów zniesień Fibonacciego, jak również krzywych średnich kroczących. Jednak już następnego dnia paliwa do wzrostów zaczęło brakować, na wykresach powstały płaskie świece o równych sobie górnych i dolnych cieniach (tzw. doji) obrazujące niezdecydowanie graczy – kto wie, czy sytuacja nie powtórzy się dziś. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która nie ulżyła kredytobiorcom, przechyliła szalę na korzyść podaży i nastąpił odwrót ku dopiero co pokonanym oporom.>> Zobacz przegląd najważniejszych informacji z rynków surowcowych i walutowych
We wtorek rynek wrócił do punktu wyjścia, z którego ponad tydzień wcześniej ruszał na podbój górnej granicy konsolidacji. Niewielka póki co zniżka na warszawskim parkiecie kontrastuje ze wzrostami obserwowanymi na rynkach zachodnioeuropejskich. Krzywe wykresów znad Wisły, Loary, Tamizy i Menu mają zbliżone kształty, tylko że powstają na różnych poziomach względem wczorajszych zamknięć.
Na zachowania inwestorów na zachód od Odry wpływają bieżące wydarzenia ze spółek w obliczu braku istotnych publikacji makroekonomicznych. Akcje niemieckiego touroperatora TUI drożeją około 2 proc. dzięki publikacji wyników w roku obrotowym 2014/15, które okazały się lepsze od oczekiwań analityków. O 8 proc. idzie w górę kurs akcji Ashtead Group, po tym jak spółka zajmująca się wynajmem sprzętu budowlanego i konstrukcji przemysłowych zapowiedziała wypracowanie wyższego zysku od prognozowanego wcześniej.
W przedpołudniowej fazie sesji na GPW zwracają uwagę spore obroty, wynoszące o godzinie 11:00 około 250 mln zł. Warto jednak zauważyć, że najwyższe zainteresowanie inwestorów skupia się na akcjach drożejących, choć cały rynek lekko się osuwa. Walory KGHM, Orange i PZU rosną po około 0,2-0,4 proc. przy obrotach od 30 mln zł do 52 mln zł. Najlepiej radzi sobie Bogdanka z ponad 1-proc. wzrostem do 106,55 zł. Analitycy UniCredit obniżyli cenę docelową akcji Bogdanki o 11 proc. do 123 zł, utrzymując zalecenie kupuj. Z kolei dla JSW utrzymali zalecenie sprzedaj, ale cenę docelową ścięli o 55 proc. do 17,50 zł. W reakcji kurs rynkowy spada o 1,2 proc. do 20,87 zł.
Wśród mniejszych spółek zmienność cen jest wyższa. Przed południem o ponad 17 proc. drożeją akcje Bloober Team. Spółka poinformowała, że specjalna wersja gry Basement Brawl przygotowana na rynek chiński, ukaże się w oknie startowym konsoli PlayStation 4. Gra będzie prezentowana 11 grudnia na konferencji Sony poświęconej premierze konsoli PS 4. >> Komunikat znajdziesz tutaj
Zwiększony popyt (230 tys. zł) można zauważyć na akcjach Briju (+6,5 proc.), chociaż powody są na razie zagadką. Walory Coliana kontynuują zwyżkę z poprzedniego dnia drożejąc o 2,7 proc. do 3,45 zł. To zasługa rekomendacji kupuj autorstwa Trigon DM z ceną docelową 4,30 zł.>> Słodko-kwaśne rekomendacje dla trzech spółek cukierniczych
