Czwartkowy poranek na giełdzie należał o PZU. Jak podała stacja radiowa RMF FM, w siedzibie ubezpieczyciela pojawili się agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Do zdarzenia miało dojść w środę po południu, a w biurach spółki były zabezpieczane dokumenty związane z przetargami informatycznymi. Według Gazety Polskiej, która napisała o sprawie, przetarg mógł kosztować Grupę PZU 200 mln zł. Chodzi o umowę na oprogramowanie zawartą w październiku 2004 roku przez PZU Życie. Media podają, że postępowanie to pokłosie niedawnego audytu przeprowadzonego przez resort skarbu.
W czwartek akcje PZU tracą na wartości przy najwyższych obrotach wśród blue chipów. Słabe zachowanie notowań spółki widać od połowy maja. W skali ostatniego miesiąca akcje spółki straciły na wartości ponad 16 proc. W drugiej części maja pojawiła się dywidendowa propozycja zarządu, która pozostawiła pewien niedosyt. Propozycja opiewa na 1,8 mld zł, co w przeliczeniu na akcję dałoby kwotę 2,08 zł i stopę lekko powyżej 6,9 proc. Optymiści liczyli na 2,40 zł.

(Fot. Mat. prasowe)
Pierwszy kwartał tego roku przyniósł grupie spadek zysku netto do 486,6 mln zł z 941,3 mln zł rok wcześniej. Rynek oczekiwał 531 mln zł. Ponieważ od grudnia 2015 r. w wynikach grupy PZU jest konsolidowany Alior Bank to porównywalność wyników r/r jest ograniczona. Analitycy zwrócili uwagę, że w pierwszej ocenie silnym zaskoczeniem in plus jest wynik z inwestycji rzędu 1.031,3 mln zł, wobec oczekiwań na 454,6 mln zł. Jednak w przychodach z inwestycji ujęto 509,4 mln zł przychodów z kredytów bankowych, i oczyszczony o tę pozycję wynik z inwestycji wyniósłby 521,9 mln zł, czyli 14 proc. powyżej oczekiwań. >> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom PZU