Artykuł sponsorowany
Chyba nie ma nikogo, kto lubi mieć długi, ale jak pokazują dane BIG, dotyczy to dużej części naszego społeczeństwa. Obecnie z zaległościami walczy już 2,8 mln Polaków. Zatem jeżeli mamy długi, to nie jesteśmy w tym osamotnieni. Chociaż droga do odzyskania płynności finansowej nie jest usłana różami, z problemami finansowymi można sobie poradzić.
Zanim zaczniemy spłacać
To, że mamy do spłaty kilka chwilówek z czegoś wynika. Zanim podejmiemy pierwsze kroki, musimy na chwilę się zatrzymać i pochylić nad tym, jak to się wszystko zaczęło. W wielu przypadkach na początku jest tylko jedna chwilówka. Następną bierze się, kiedy nie ma spłaty na poprzednią, a czasem przez łatwą dostępność, zaciąga się dwie lub trzy pożyczki. Są osoby, które błędnie myślą, że jeśli wezmą pożyczkę na spłatę poprzednich, to problemy znikną. W rzeczywistości tylko troszkę odraczają się w czasie, a jednocześnie się powiększają, bo z czasem pożycza się coraz wyższe sumy. Jeśli naszym celem jest spłata chwilówek, to pierwszym krokiem powinno być postanowienie, że koniec z pożyczaniem! Będzie jeden wyjątek, ale o tym dalej.
Spłata chwilówek przed czy po terminie?
To, jakie mamy pole do manewru, zależy w dużej mierze od tego, czy nasze chwilówki są przeterminowane, czy jeszcze nie. Jeżeli wiemy, że mamy problemy finansowe i one zbyt szybko nie miną, czym prędzej powinniśmy skontaktować się z pożyczkodawcami. Nie możemy czekać, aż chwilówki się przeterminują. Zdobywając się na odwagę i szczerość, możemy zyskać przychylność instytucji finansowej. Chowanie głowy w piasek się nie opłaca, bo problemy będą większe.
Zakładając, że nasze problemy są tylko chwilowe, a pożyczki się nie przeterminowały, możemy ubiegać się o przesunięcie terminu spłaty. Wtedy powinniśmy złożyć odpowiedni wniosek w instytucjach, w których mamy pożyczki. Inną popularną opcją, z jakiej korzysta wiele osób, jest rozkładanie zobowiązań na raty. Z reguły chwilówki mają krótki termin płatności, ale nieraz w przypadku, kiedy spłata chwilówek staje się problematyczna, można z tego skorzystać. Zarówno odroczenie terminu, jak i rozłożenie na raty może wiązać się z dodatkowymi kosztami. Jednak w porównaniu z tym, jak bardzo mogłoby wzrosnąć nasze zobowiązanie i tak jest to warte uwagi.
Konsolidacja – jedyna pożyczka, którą warto rozpatrzyć
I wróćmy na moment do tego, co było na wstępie. Szukając sposobów na spłatę chwilówek, powinniśmy zaprzestać zapożyczania. Jest jeden wyjątek, czyli konsolidacja chwilówek. W tym przypadku spłata chwilówek nie jest tak dużym obciążeniem dla budżetu domowego, a zobowiązanie nie będzie się stale powiększać. Jak to działa?
Dokładnie tak samo, jak wygląda to w przypadku kredytów bankowych. Wszystkie chwilówki się ze sobą sumuje, a następnie dzieli na niskie raty. W ten sposób stopniowo długi będą się zmniejszać, a już samo to daje większy komfort. Podobnie jak we wcześniejszych propozycjach spłaty, tak i tutaj musimy się liczyć z dodatkową prowizją i odsetkami. To zupełnie naturalne, jeśli spojrzymy na to, że jest to odrębny produkt finansowy, na którym dana instytucja musi zarobić. Będziemy też spłacać znacznie dłużej, niż pierwotnie zakładały umowy chwilówek, ale nasz standard życia się nie zmniejszy. No i nie będziemy się obawiać, że pewnego dnia zapuka do nas przedstawiciel firmy windykacyjnej albo komornik.
Nie ukrywaj tego, że masz długi
Dla wielu osób długi są powodem wstydu. Ukrywają je przed bliskimi i przyjaciółmi. Wsparcie bliskich podczas wychodzenia z długów jest bardzo ważne. Jeśli do tej pory nikt z otoczenia nie wiedział o naszych problemach, może nadszedł czas, by to zmienić? Może się okazać, że nam kamień spadnie z serca, a i ze strony rodziny i znajomych spotkamy się ze zrozumieniem, co nam doda siły i łatwiej się ze wszystkim uporamy.
