
Pekao: Szczyt inflacji to ponad 20 proc. r/r w lutym, szybszy spadek – od II kw. 2023 r.
– Nasz scenariusz inflacyjny pozostaje bez zmian. Mimo obecnie niższych cen rynkowych energii efekty drugiej rundy przefiltrowują się przez szeroki wachlarz towarów i usług, co jest procesem rozłożonym w czasie. Do końca roku inflacja dalej będzie rosnąć. Zakładamy, że jej szczyt w tym cyklu zobaczymy w lutym przyszłego roku w wysokości powyżej 20 proc. r/r, mocno podbity przez efekt niskiej bazy odniesienia z roku ubiegłego spowodowany wprowadzeniem tarczy antyinflacyjnej, której dalsze losy obecnie się ważą – czytamy w raporcie banku „Makrokompas”.
– Dużo tutaj będzie także zależeć od zapowiadanych działań rządowych ‚zamrażających’ ceny energii dla gospodarstw domowych. Bardziej dynamiczny spadek inflacji zobaczymy dopiero od II kwartału 2023 r. Zakładamy średnioroczną inflację w 2022 r. w wysokości 14,6 proc. oraz 14 proc. w przyszłym roku – czytamy dalej.
Według wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) inflacja CPI przyspieszyła w październiku do 17,9 proc. r/r (z 17,2 proc. r/r we wrześniu), zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi.
– RPP zawiesiła cykl podwyżek i jego odwieszenie wymagałoby bardziej fundamentalnego pogorszenia perspektyw inflacyjnych niż to, które pokaże listopadowa projekcja inflacyjna. Mając do wyboru podwyższenie stóp do wyższego poziomu lub utrzymywanie ich na bieżącym na dłużej, RPP wybierze tę drugą opcję. Zważywszy na to i na dobrze ugruntowany wzorzec zaskoczeń CPI, przestrzeń do cięć stóp będzie w najbliższych kwartałach minimalna – napisano też w raporcie.
Na poprzednim posiedzeniu w październiku RPP utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie po serii 11 podwyżek. Obecnie stopa referencyjna wynosi 6,75 proc.
Pekao podwyższył prognozę wzrostu PKB do 4,8 proc. na 2022 i obniżył do 0,4 proc. na 2023
– Rewizja kwartalnych rachunków narodowych GUS nie zmienia scenariusza na kolejne kwartały, ale czyni efekt przeniesienia oraz wysoką bazę z przełomu 2021 i 22 jeszcze większymi. Uwzględniając rewizję i dane za III kwartał, zdecydowaliśmy się na podniesienie prognozy wzrostu PKB w 2022 z 4,1 proc. do 4,8 proc. i obniżenie prognozy na 2023 z 1,2 proc. do 0,4 proc. – czytamy w raporcie banku „Makrokompas”.
Analitycy wskazali, że spowolnienie polskiej gospodarki jest systematyczne i dotyczy większości typów aktywności.
– Dwa główne silniki wzrostu (konsumpcja i inwestycje) nie mają przed sobą dobrych perspektyw z uwagi na zacieśnienie polityki pieniężnej, fatalny sentyment i niepewność towarzyszącą kryzysowi energetycznemu. Należy również oczekiwać spadku popytu na rynkach eksportowych – czytamy dalej.
Na początku listopada Główny Urząd Statystyczny (GUS) skorygował wzrost PKB (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) w II kw. 2022 r. do 5,8 proc. r/r z 5,5 proc. oraz na I kw. – do 6,8 proc. r/r z 5,9 proc. W październiku GUS skorygował wzrost PKB za 2021 rok do 6,8 proc. z 5,9 proc.