
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Podczas zmasowanego ataku na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły we wtorek rekordową liczbę pocisków i jak wskazują eksperci – wiele wskazuje na to, że jeden z nich w sposób niezamierzony spadł na teren polskiej miejscowości znajdującej się nieopodal granicy z Ukrainą. Zgodnie z przekazem premiera M. Morawieckiego, Polska prowadzi analizy w zakresie użycia art. 4 paktu NATO, które sprowadzają się do podjęcia niezwłocznych konsultacji w ramach sojuszu.
Tuż po rozpowszechnieniu informacji przez media, polski złoty uległ osłabieniu, choć należy przyznać, że pierwsza reakcja pozostaje dość spokojna. W momencie pisania komentarza kurs USD/PLN notowany jest w okolicach 4,55, z kolei EUR/PLN oscyluje wokół 4,70.

Uderzenie rosyjskiej rakiety spowodowało gwałtowne osłabienie złotego po godz. 19:00. Euro podrożało o 6 gr, USD o ponad 9 gr.
Nie ulega wątpliwości, że w czasie gdy na rynku kształtowała się już powoli wizja zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą, na skutek wczorajszego incydentu sytuacja dla NATO i władz Polski uległa dużej komplikacji. Od październikowego dołka indeks WIG20 zyskał ponad 30 proc. m.in. za sprawą dotychczasowych sukcesów militarnych żołnierzy ukraińskich. Nie będzie zatem żadnym odkryciem stwierdzenie, że polski rynek po tak dynamicznym odbiciu dojrzał do korekty, a wydarzenia z ostatniej doby mogą tylko i wyłącznie zwiększyć dynamikę tego ruchu.
Doniesienia płynące z Polski tylko na kilkadziesiąt minut zaburzyły wzrostową sesję za oceanem. Indeksy S&P500 oraz Nasdaq zyskały odpowiednio 0,9 proc. oraz 1,5 proc. Amerykańscy inwestorzy pozostawali w dobrych nastrojach ze względu na szybszy od prognoz spadek inflacji PPI, która wyniosła w październiku 8 proc. r/r wobec 8,4 proc. r/r we wrześniu. Jest to kolejny sygnał wskazujący na uruchamianie się w gospodarce USA silnych procesów dezinflacyjnych, które coraz bardziej będą oddziaływać na ceny w koszyku konsumenckim reprezentowanym przez inflację CPI. Nastroje na amerykańskim parkiecie dodatkowo poprawił lepszy od oczekiwań raport wynikowy Walmartu, który z reguły traktowany jest jako miernik sytuacji amerykańskiego konsumenta.
W okolicach godziny ósmej kontrakty na najważniejsze indeksy europejskie sugerują otwarcie na lekko ujemnych poziomach. Trzeba mieć jednak na uwadze, że mamy do czynienia ze znacznym wzrostem napięć geopolitycznych i prawdziwą reakcję rynków poznamy dopiero w trakcie dnia. Niewątpliwie od wtorkowego wieczoru w mediach panuje spory szum informacyjny, m.in. dotyczący tego czy pocisk, który spadł na terytorium Polski został wystrzelony przez Rosję, czy też w celach obronnych przez siły zbrojne Ukrainy.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 16 listopada 2022 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.