Euromark pod koniec czwartkowej sesji poinformował, że 31 grudnia sąd zdecydował o ogłoszeniu upadłości spółki w celu likwidacji majątku. Postanowienie uprawomocni się po upływie tygodnia od daty jego doręczenia spółce, chyba że w tym okresie zostanie złożone zażalenie. Jednocześnie sąd wyznaczył Przemysława Rogowskiego na komisarza, a na syndyka masy upadłości wyznaczył Pawła Wietechę. Syndyk nie podjął decyzji o wstrzymaniu działalności operacyjnej prowadzonej przez spółkę. >> Komunikat znajdziesz tutaj.
Niebezpieczeństwo bankructwa sygnalizował rating Altmana nadawany przez StockWatch.pl. Ostatnio z każdym kolejnym okresem pogarszał się, a po III kwartale spadł do najniższego poziomu D. Pod koniec listopada producent odzieży outdoorowej złożył wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu. Przy okazji tej decyzji spółka poinformowała o planowanej sprzedaży znaków towarowych za 2,3 mln zł. >> Euromark wystąpi o upadłość, ratunkiem sprzedaż znaków towarowych.
Poważne problemy zaczęły się w III kwartale, gdy banki kredytujące działalność spółki wystąpiły z żądaniami natychmiastowej spłaty zadłużenia. Największe kredyty Euromark posiada w Banku Millennium, BNP Paribas Bank Polska oraz BRE Banku. Kondycja finansowa spółki nie pozwalała na spłatę nawet części kredytów. W efekcie sąd na wniosek Banku Millennium ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego i czasowo wstrzymać działalność sprzedażową Euromarku. Stan zawieszenia nie trwał długo, ponieważ niedługo potem postanowienie zakazujące rozporządzania własnym majątkiem zostało uchylone. >> Więcej o ostatnich wydarzeniach w spółce znajdziesz w serwisie Wiadomości SW.
Na czwartkowej sesji kurs spółki notowanej na podwójnym fiksingu nie mógł się otworzyć. Ostatecznie udało się to na koniec sesji – notowania zyskały aż 41,7 proc., ale przy symbolicznych obrotach. Stopa zwrotu z ostatniego roku jest na olbrzymim minusie. O skali przeceny świadczy fakt, że jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego roku akcje kosztowały ponad 2 zł, a obecna wycena to zaledwie 0,17 zł.