Grupa zarobiła na czysto w IV kwartale 2011 roku połowę tego co rok wcześniej. Zysk wyniósł 9 mln zł i wyraźnie stopniał, ale okazał się o 76,5 proc. wyższy od konsensusu sporządzonego przez PAP. Wynik EBIT także skurczył się w ujęciu rocznym z 30,3 mln zł do 7,4 mln zł. Mimo tego również przebił oczekiwania analityków (5,6 mln zł). Natomiast skonsolidowane przychody wyniosły 335,9 mln zł wobec 341 mln zł rok wcześniej i były o 3,1 proc. wyższe od średniej prognoz rynkowych.
Cały zeszły rok medialna grupa zamknęła przychodami w wysokości 1,235 mld zł, co dało wzrost o 10,6 proc. w ujęciu r/r. Pozytywnie na wartość przychodów wpłynęła konsolidacja segmentu kinowego (w analogicznym okresie 2010 r. konsolidowane były jedynie wyniki osiągnięte z działalności kinowej w okresie wrzesień ‐ grudzień 2010 r.). Wpływy ze sprzedaży usług reklamowych w 2011 r. spadły o 1,4 proc. i sięgnęły 705,6 mln zł. Wpływy ze sprzedaży wydawnictw wyniosły 192,8 mln zł i zmniejszyły się o 7,7 proc. Przychody z pozostałej sprzedaży wzrosły o 24,9 proc. do kwoty 189,9 mln zł. To głównie zasługa sprzedaży barowej w kinach sieci Helios oraz wyższych o 20,4 proc. wpływów ze sprzedaży usług poligraficznych dla klientów zewnętrznych.
>> W serwisie jest już wprowadzone najnowsze sprawozdanie finansowe Agory >> Zobacz jak wygląda sytuacja fundamentalna spółki i jej wycena na tle rynku
W 2011 roku koszty operacyjne netto grupy wzrosły o 14,6 proc. i wyniosły 1 182,7 mln zł. Był to głównie wynik kosztów przeniesionych przez Helios. Gdyby nie to, byłyby wyższe o 3 proc. Wynik operacyjny EBIT był niższy niż w 2010 roku ubiegłym i wyniósł 51,9 mln zł. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej także spadł i wyniósł 42,2 mln zł. Na koniec grudnia 2011 r. zadłużenie kredytowe grupy wyniosło 213,0 mln zł. Grupa na koniec roku posiadała środki pieniężne w wysokości 323,4 mln zł, na które składały się gotówka i jej ekwiwalenty w wysokości 125,5 mln zł oraz 197,9 mln zł zainwestowane w bezpieczne krótkoterminowe papiery wartościowe.
>> Rynek wycenia Agorę na połowę posiadanych aktywów netto, jest ona w ten sposób najtańszą spółką typowo medialną na GPW >> Sprawdź porównanie podstawowych wskaźników tego sektora w serwisie
Spółka podtrzymuje swoją politykę dywidendową. Przypomnijmy, że za 2010 roku wypłaciła 50 gr na akcję.
– Mamy politykę dywidendową i w tym roku nie zakładamy od niej odstępstwa. Ale oczywiście o ewentualnej dywidendzie będą decydowali akcjonariusze. – powiedział Piotr Niemczycki, prezes Agory, cytowany przez PAP.
Agora przedstawiła też własne założenia dla rynku reklamy na ten rok.
– Obserwując bieżącą sytuację makroekonomiczną i na rynku reklamy spółka szacuje, że wzrost wartości rynku reklamy w Polsce w 2012 r. wyniesie około 0‐3 proc. Należy pamiętać, że na wartość rynku reklamy w Polsce w 2012 r. mogą wpływać decyzje o wydatkach reklamowych podejmowane przez międzynarodowe koncerny w oparciu o niepewną sytuację gospodarczą w innych częściach Europy lub świata w oderwaniu od wyników polskiej gospodarki. – czytamy w raporcie spółki.
W opinii Agory, internet pozostanie medium charakteryzującym się najwyższą dynamiką wzrostu między 9 a 12 proc., a wydatki na reklamę kinową mają rosnąć około 3‐6 proc.
– Wartość budżetów reklamowych realizowanych na nośnikach reklamy zewnętrznej, według szacunków spółki, wzrośnie o około 0‐3 proc. Podobnie wydatki na reklamę zarówno w telewizji jak i radio mogą też wzrosnąć o około 0‐3 proc.. Według szacunków spółki, reklamodawcy nadal będą ograniczali swoje budżety reklamowe w prasie w 2012 r. Wartość wydatków reklamowych w dziennikach może zmniejszyć się o około 14‐17 proc., natomiast w czasopismach o około 6‐9 proc. – napisano w raporcie Agory.
Na poniedziałkowej sesji akcje medialnej spółki nieznacznie zyskują na wartości. Eksperci rynku prasy wskazują, że polskim gazetom grozi zanik wydań codziennych.
– W 2011 r. spadła sprzedaż dzienników ogólnopolskich i regionalnych. Gorzej niż przed rokiem sprzedawała się też większość tygodników opinii i tygodników lokalnych. Sytuacja na rynku zmierza do zaniku codziennych wydań gazet – ocenił medioznawca Wiesław Godzic dla portalu Wirtualne Media.