Miniony kwartał dostarczył AmRestowi 750 mln zł przychodów. W ujęciu r/r to 11-proc. wzrost i niespełna 1 proc. powyżej konsensusu PAP. Zysk EBITDA skoczył o 31,5 proc. do 95,7 mln zł, a EBIT o 88 proc. do 43,7 mln zł. Taki wzrost skutkował przebiciem konsensusu odpowiednio o 11 proc. i 22 proc. Na czysto spółka zarobiła 27,1 mln zł, poprawiając się aż o 219 proc. Tu wynik był lepszy od prognoz rynkowych o 44 proc.
Największy przyrost zysku EBITDA grupa zanotowała w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie sprzyjające warunki na rynku surowców pomogły obniżyć koszty sprzedaży. Poczyniono też oszczędności w obszarach kosztów ogólnego zarządu oraz bezpośrednich wydatków restauracyjnych. To skutkowało wzrostem marży EBITDA o 1 p.p. do 13,8 proc. Podobne trendy spółka odnotowała w Hiszpanii. Marża EBITDA tej dywizji również wzrosła o 1 p.p. do 20,4 proc. w pierwszym kwartale 2015 roku. AmRest przyznaje, że utrzymujące się ożywienie gospodarcze w tym kraju znajduje swe odbicie we wzmożonym ruchu w restauracjach – zarówno sieć La Tagliatella jak i KFC od kilku kwartałów osiągają pozytywne trendy LFL.>> Sprawozdanie finansowe AmRestu znajdziesz tutaj
W dywizji rosyjskiej rekordowa liczba otwarć w zeszłym roku wraz z utrzymującym się dwucyfrowym wzrostem LFL przełożyły się na 35-proc. przyrost przychodów w walucie lokalnej. Spółce udało się zminimalizować skutki rosnącej inflacji oraz osłabiającego się rubla i w efekcie marżę EBITDA utrzymano na zeszłorocznym poziomie 10,3 proc. Natomiast zdołano poprawić wyniki dywizji nowe rynki. Rozwój sieci La Tagliatella we Francji oraz restauracji Blue Frog w Chinach, w połączeniu z ograniczeniem strat operacyjnych na pozostałych rynkach pozwoliły nam zmniejszyć stratę EBITDA o 70 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku.
– AmRest konsekwentnie kroczy ścieżką stabilnej poprawy wyników. W pierwszym kwartale tego roku obserwowaliśmy silne trendy wzrostowe sprzedaży we wszystkich dywizjach, które przełożyły się na ponad 11 proc. wzrost przychodów całej grupy. Przyczyniło się do tego utrzymanie dotychczasowego tempa otwarć nowych lokali oraz silnego wzrostu sprzedaży porównywalnej (LFL) na wszystkich rynkach. Szczególnie warte podkreślenia są stabilne trendy LFL w każdej z marek dwóch największych dywizji Grupy AmRest – Europie Środkowo-Wschodniej oraz Hiszpanii, gdzie wyraźna poprawa sytuacji ogólnogospodarczej przyczynia się do wzrostu konsumpcji prywatnej oraz częstszych wizyt gości w naszych restauracjach. – ocenia Henry McGovern, przewodniczący rady nadzorczej AmRestu.
W I kwartale 2015 r. grupa dokonała 15 nowych otwarć i obecnie liczba nowych restauracji wynosi 818. W tym roku wydatki inwestycyjne mają być zbliżone do zeszłorocznych, przy czym ich alokacja skoncentrowana będzie na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej oraz Hiszpanii. Inwestycje na rynku rosyjskim zostały ograniczone do czasu ustabilizowania się sytuacji polityczno-ekonomicznej w regionie, a liczba nowych otwarć w tym kraju nie przekroczy dziecięciu. W minionym kwartale cash flow operacyjny zbliżył się do 50 mln zł wobec minus 12,7 mln zł rok wcześniej. Na koniec marca zobowiązania razem wyniosły 1,591 mld zł wobec 1,646 mld zł na koniec 2014 r. Wskaźnik dług netto/EBITDA wynosił 2,2.>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom AmRestu
Dziś akcje Amrestu żywiołowo reagują na dobre wyniki kwartalne. Notowania zyskują ponad 5 proc. przy dość pokaźnych obrotach. Od początku roku zyskały 39 proc., co ustawia je na 4 miejscu w tegorocznej klasyfikacji spółek z mWIG40.