Analitycy DM BZ WBK w raporcie z 5 lipca podwyższyli rekomendację dla Barlinka do kupuj z trzymaj. Równolegle obniżyli dotychczasową cenę docelową z 1,45 zł do 1,30 zł. Raport sporządzono przy kursie 0,87 zł. Na środowej sesji akcje producenta podług niewiele robią sobie z nowej rekomendacji i poruszają się wokół poprzedniego zamknięcia na 0,83 zł.
Broker wystawiając pozytywną cenzurkę liczy na poprawę wyników Barlinka. W zwiększeniu zysków pomóc może spodziewana obniżka cen drewna. >> Wszystkie rekomendacje dla spółki znajdziesz tutaj.
– Podnosimy naszą rekomendację dla Barlinka z trzymaj do kupuj, ustalając nową 12-miesięczną cenę docelową na 1,30 zł, która implikuje 49 proc. potencjał wzrostu. Uważamy, że toczące się i planowane zmiany w zakresie przepisów dotyczących sprzedaży drewna i odnawialnych źródeł energii wpłyną na obniżenie cen drewna, stanowiącego główną grupę kosztów Barlinka. Spowodowałoby to znaczący wzrost zysków spółki, do którego dodatkowo przyczyni się słabość polskiej waluty i poprawa asortymentu produktów. – napisali w raporcie analitycy DM BZ WBK, cytowanym przez PAP.
Barlinek w ostatnim czasie nie rozpieszczał wynikami. W I kwartale spółka wykazała 2,82 mln zł skonsolidowanego zysku operacyjnego, rok wcześniej było to 9,91 mln zł. Na poziomie netto widniała strata w wysokości 12,16 mln zł, wobec 9,02 mln zł na minusie w analogicznym okresie 2011 roku.
– Patrząc na wyniki grupy z szerszej perspektywy można zauważyć, systematyczny powolny wzrost przychodów oraz jednoczesną stabilizację wyniku brutto na sprzedaży oraz stopniowy spadek wyników na pozostałych poziomach rachunku zysków i strat. Zmiany te przekładają się oczywiście również na poszczególne rentowności, które generalnie od dłuższego czasu są w tendencjach spadkowych. – oceniał przy okazji prezentacji wyników Tomasz Nawrocki, analityk StockWatch.pl. >> Całość znajdziesz tutaj.
Raport za I kwartał pokazał, że grupa cały czas ma problem z wysokim zadłużeniem, brakiem równowagi finansowej (kapitał stały nie pokrywa w pełni aktywów trwałych, co wyraża się również ujemnym kapitałem obrotowym netto) oraz płynności (wszystkie wskaźniki były wyraźnie poniżej poziomów uznawanych za bezpieczne). Jednak to powinno się poprawić, bo spółka ma za sobą udaną emisję akcji serii M z prawem poboru. W ofercie udało się sprzedać 108.877 tys. akcji po cenie 1 zł.
Teraz akcje Barlinka są notowane poniżej 1 zł i mają za sobą ostrą przecenę rozpoczętą w lutym, a więc wówczas gdy spółka podjęła uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału. W lutym kurs spółki podchodził jeszcze pod 1,90 zł, a dziś ich wartość to niewiele ponad 0,83 zł.
>> W serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Barlinka po wynikach w serwisie StockWatch.pl