
Bartłomiej Krupa, prezes Votum ruszył na zakupy
Bartłomiej Krupa znów ruszył na zakupy. W poniedziałek prezes Votum kupił 1,35 tys. akcji po średnim kursie 14,85 zł. Łączna wartość inwestycji to nieco ponad 20 tys. zł. Wielkość transakcji jest oczywiście niewielka. Niemniej inwestorzy jej zawarcie wzięli za dobrą monetę. Po publikacji raportu wzrosty na kursie akcji przyspieszyły. W szczycie za jeden walor Votum płacono 16,10 zł, czyli najwięcej od sierpnia 2015 r. Na 30 minut przed końcem sesji notowania spółki rosną przy wysokich obrotach (ok. 2,5 mln zł) o 10,7 proc. do 15,95 zł.
Poniedziałkowe zakupy Bartłomieja Krupy to tylko jeden z przykładów aktywności insiderów na Votum. Prezes i jego żona kupowali akcje w pierwszych dniach 2021 r. W połowie stycznia Krzysztof Rosner, prezes jednej ze spółek wchodzących w skład grupy, zainwestował blisko 70 tys. zł. W tym samym miesiącu, ale jeszcze przed okresem zamkniętym dla insiderów (przed publikacją wyników), akcje kupowali Radosław Pęcherzewski (wiceprezes jednej ze spółek Votum) i Kamil Krążek (wiceprezes Votum). W sumie od początku 2021 roku insiderzy zainwestowali w akcje Votum łącznie 160 tys. zł.
Mocny początek roku
W ubiegłym roku Grupa Votum zanotowała rekordowe przychody ze sprzedaży – ponad 150 mln zł to wynik o 6 proc. wyższy r/r. Znacznie gorzej wypadły zyski, gdzie oprócz efektów pandemii ciążyły inwestycje w segment OZE, który nie zdążył jeszcze zbudować rentowności, ale przychodami zrównał się z segmentem frankowym. W 2020 r. zysk operacyjny spadł r/r o 47 proc. do 11,97 mln zł, a netto o 52 proc. do 8,4 mln zł.
Spółka duże nadzieje wiąże z segmentem frankowym, który już w pierwszych tygodniach 2021 r. zanotował imponującą dynamikę umów. Prezes jeszcze podczas konferencji prasowej zaznaczył, że „sprzedażowo I kwartał 2021 r. ma pełne perspektywy żeby być jeszcze lepszym kwartałem niż IV kwartał ub.r.” Tylko w styczniu spółka wytoczyła 803 powództwa sądowe, a w lutym 1.020, czyli więcej niż w poprzednich miesiącach, kiedy było średnio ok. 400 powództw miesięcznie.
– Po raz drugi w swojej historii Votum posiada skumulowany pakiet roszczeń, którego windykacja ma mocne podstawy prawne. Jakkolwiek nietrudno o historyczne porównania do roku 2015, obecnie wartość GK Votum buduje również zdywersyfikowana wielosegmentowa struktura, która daje także szersze możliwości rozwoju w kolejnych latach – powiedział Bartłomiej Krupa, prezes zarządu Votum.
Za nieco ponad tydzień (25 marca) Sąd Najwyższy w pełnym składzie ma wypowiedzieć się na tematy takie, jak możliwość zastępowania klauzul abuzywnych, możliwości istnienia umowy po wyjęciu klauzul abuzywnych, czy możliwości dochodzenia roszczenia z tytułu udostępnienia środków pieniężnych. Orzeczenie korzystne dla klientów może doprowadzić do kolejnej fali zainteresowania pozwami wśród frankowiczów podobną do tej po wyroku TSUE, co z pewnością przełoży się na powtarzalność zysków z portfela frankowego w dłuższym okresie.
Poniedziałkowe wzrosty przybliżają kurs akcji Votum do historycznych rekordów. Latem 2015 r. za jeden walor płacono 17 zł. Obecna kapitalizacja spółki wynosi blisko 190 mln zł.