W tym sezonie wyników rynek nie spodziewał się fajerwerków po branży budowlanej, ale pierwszy raport z tego sektora pozytywn zaskoczył. Zysk netto grupy Budimex w III kwartale 2011 roku wyniósł 74,1 mln zł i był o 6,6 proc. wyższy od konsensusu. Rok temu w III kwartale było to 80,8 mln zł. Zysk operacyjny sięgnął 91,54 mln zł, wobec oczekiwań analityków na poziomie 84 mln zł. Również przychody okazały się wyższe od prognoz rynkowych. W III kwartale br. wyniosły 1,57 mld zł i okazały się lepsze od oczekiwań o 2,9 proc. Jednocześnie sprzedaż była wyższa o 9,5 proc. w ujęciu r/r. W odpowiedzi na dobre wyniki kurs Budimeksu zyskuje ponad 4 proc., jednak kapitał wciąż trzyma się z dala – obroty na sesji nie przekraczają 1 mln zł.
Spółka nie ustrzegła się jednak spadku rentowności. W III kwartale rentowność brutto sprzedaży wyniosła 7,52 proc., podczas gdy w tym samym okresie roku poprzedniego wyniosła 10,99 proc. Narastająco po trzech kwartałach marże te są na poziomie odpowiednio 8,44 proc. i 11,63 proc. W tym okresie rentowność brutto sprzedaży działalności budowlanej wyniosła 7,69 proc. (9,56 proc.). Natomiast podobna rentowność w segmencie deweloperskim obniżyła się z 18,42 do 17,74 proc.
Bardzo ważne jest to, że spółce udało się wypracować aż 272,7 mln zł gotówki operacyjnej. Zwraca też uwagę fakt niskiego zadłużenia kredytowego, czyli praca na kapitale własnym i kapitale obrotowym.
>> Omówienie sprawozdania finansowego Budimeksu i sytuacji spółki jest już dostępne w serwisie.
Mimo trudności w branży, portfel zamówień spółki wygląda dobrze. Budimex spodziewa się, że backlog na koniec roku będzie miał zbliżoną wartość do wyników z końca września, kiedy był na poziomie 7,66 mld zł. W obecnym portfelu około 60 proc. to budownictwo inżynieryjne, podczas gdy wcześniej stanowiło ono około 78 proc. Oczekiwania są takie, że udział budownictwa inżynieryjnego będzie spadał m.in. w związku z mniejszą liczbą kontraktów drogowych. W ocenie zarządu, zmiana struktury portfela w przyszłym roku nie spowoduje jednak poprawy rentowności. Może ona być ewentualnie poprawiona na nowych kontraktach.
– Spodziewam się, że przez najbliższe trzy kwartały nie będziemy mieli problemu ze zwiększaniem przychodów. Problem może pojawić się później, więc szukamy możliwości zaistnienia w nowych segmentach jak np. biznes związany z budową spalarni śmieci. Będziemy starali się zaistnieć też w energetyce. Po analizach zdecydowaliśmy, że nie będziemy na razie wychodzić z działalnością za granicę – poinformował Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, jak podaje PAP.
Zarząd giełdowej spółki spodziewa się spadku rentowności w branży budowlanej, a w Budimeksie utrzymanie długoterminowo rentowności netto w segmencie budowlanym na poziomie 5-6 proc. jak zaznacza „byłoby sukcesem”. Spółka podtrzymała zapowiedź wypłaty dywidendy z zysku za 2011 r.
– Nie chcą obecnie mówić jaka część zysku trafi do akcjonariuszy. Chcemy być spółką dywidendową, ale część zysku musi zostawać w firmie na rozwój. Moim zdaniem taki modelowy podział to 70 proc. zysku dla akcjonariuszy, a 30 proc. w spółce, ale zaznaczam, że to model – powiedział Dariusz Blocher.
Po trzech kwartałach 2011 r. grupa Budimex wypracowała 193,89 mln zł zysku netto, 236,96 mln zł zysku z działalności operacyjnej oraz 3,82 mld zł przychodów. Po trzecim kwartale spółka poprawiła rating kredytowy nadawany przez StockWatch.pl do BB-, głównie dzięki wzmocnieniu kapitału obrotowego.
>> Pełna analityka finansowa Budimeksu z uwzględnieniem ostatniego raportu >> znajduje się na stronie spółki w serwisie.