
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Rynki europejskie otworzyły się w poniedziałek na lekkich plusach, wyjątkiem był mający od rana słabszą formę Madryt. Niewielkie wzrosty z otwarcia zaczęły być powiększane właściwie od pierwszej minuty sesji, z mniejszymi lub większymi trudnościami indeksy przesuwały się w górę aż do okolic otwarcia w USA, dopiero w końcówce dnia zobaczyliśmy delikatną korektę, która nie przeszkodziła najważniejszym indeksom zyskać od 0,41 proc. (FTSE100) do 0,9 proc. (FTSE MiB). Wyjątkiem był IBEX, który stracił 0,04 proc., głównie za sprawą silnej przeceny BBVA (-3,23 proc.).
WIG20 wzrósł o 1,47 proc., mWIG40 o 0,63 proc., a sWIG80 o 0,39 proc. Obroty w Warszawie sięgnęły 1,37 mld zł, co przestało już być zdarzeniem nietypowym – rok 2024 zapowiada się nadzwyczaj dobrze pod względem płynności GPW. O 4,19 proc. drożało PZU, na plusie zamknęło się aż 17 spółek głównego indeksu, a spadki mBanku, Kruka i PGE nie przekraczały 1 proc. W mWIG40 największą pozytywną kontrybucję wniósł Benefit (+2,47 proc.), a drugą Handlowy (+3,51 proc.). Wyraźnie tracił natomiast Text (-4,55 proc.).
S&P500 spadło w poniedziałek o 0,04 proc., natomiast NASDAQ zyskał 0,03 proc., wyraźnie korygował się VIX. Sesja przebiegła nadzwyczaj spokojnie, ale nie sposób nie zwrócić uwagi, że po przebiciu marcowych i lutowych szczytów rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich sięgają 4,8 proc. Lekko zaczęły się przynajmniej korygować rentowności 10-letnich, które wynoszą rano 4,41 proc. Wczoraj silnie odbijała Tesla (+4,9 proc.), półtora procent zyskiwał Alphabet, ale tyle samo traciło Meta Platforms, a jeszcze więcej Intel (-1,89 proc.). Amerykański sektor technologiczny mocno przygasł, wydaje się, że ewentualna negatywna niespodzianka inflacyjna może być dla niego jutro poważnym testem.
W godzinach porannych rosną indeksy azjatyckie, atak na wczorajsze szczyty podejmują złoto i srebro, które nieco korygowały się w drugiej połowie dnia. Notowania kontraktów futures sugerują neutralny początek sesji w Europie, a zatem zapewne także i w Polsce. Kalendarz makroekonomiczny jest dziś pusty, najważniejszy punkt dnia jest już prawdopodobnie za nami – dość jastrzębi do niedawna J. Bullard z FOMC udzielił wywiadu Bloomberg TV, stwierdzając m.in. że w jego ocenie trzy obniżki stóp w USA pozostają scenariuszem bazowym na ten rok. Dzisiejsza sesja będzie w dużej mierze wyczekiwaniem na jutrzejsze dane o amerykańskiej inflacji CPI.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 9 kwietnia 2024 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.