Inwestorzy z warszawskiego parkietu nie palą się do realizacji zysków. W ostatnich tygodniach ton zwyżce nadaje segment dużych spółek. WIG20 w skali ostatniego tygodnia zyskał 2,2 proc., a w ciągu miesiąca około 4,5 proc. Niemniej pozycję lidera 2015 roku utrzymuje sWIG80. Indeks najmniejszych spółek dał w tym roku zarobić już 13,5 proc.
Wsparciem dla rodzimej giełdy jest dobre zachowanie zagranicznych parkietów. Na ostatniej sesji za oceanem główne indeksy S&P 500 i Nasdaq ustanowiły swoje historyczne maksima. W zeszłym tygodniu technologiczny indeks pokonał poziom 5.048 pkt, bijąc 15-letnie maksimum. Poprzedni rekord Nasdaq osiągnął w marcu 2000 r. Natomiast później nastąpiło załamanie w związku z pęknięciem bańki internetowej.
– Indeks małych spółek sWIG80 wyznaczył nowe tegoroczne maksima, ale działo się to spokojnie i w ramach wciąż obowiązującego kanału wzrostowego. Bliskość górnego ograniczenia wspomnianego kanału wydaje się wstrzymywać nieco zapędy byków, ale brak większych zakusów do realizacji zysków świadczy o wciąż dobrej kondycji tego segmentu rynkowego. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć
Ekspert zwraca uwagę na zachowanie kursu akcji Dekory, który po mocniejszych spadkach próbuje w ostatnich tygodniach złapać oddech. Ubiegły rok był trudny dla producenta wyrobów do dekoracji wnętrz. Piętno na wynikach odcisnął kryzys w Europie Wschodniej, czyli rynku odpowiadającego do niedawana za blisko jedna trzecią biznesu grupy. Ubiegły rok spółka zakończyła 7-proc. spadkiem skonsolidowanych przychodów do 272,6 mln zł i stratą netto w wysokości -7,7 mln zł. W związku ze spadkiem przychodów i marż na rynku Europy Wschodniej, Dekora przygotowała nowe portfolio produktowe dedykowane w kierunku klientów Europy Zachodniej i Centralnej.
analizę techniczną walorów Decora oraz ACE wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji spółki znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym, a aktualne kwotowania niewiele odbiegają od jego minimów. Tym niemniej ostatnie miesiące mijały na konsolidacji, a nie wyznaczaniu nowych dołków. Ponadto właśnie obserwujemy wybicie z ram rysowanego trójkąta. Zasięg zwyżek powinna określać wysokość podstawy opuszczonego trójkąta, co wyznacza cel bykom na poziomie 8 zł. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij, aby powiększyć
Pod koniec ubiegłego tygodnia mocno zdrożały akcje ACE. Impulsem do wyżki okazały się dane sprzedażowe za I kwartał. W minionym kwartale sprzedaż wolumenowa producenta części do samochodowych hamulców tarczowych zwiększyła się o 11,8 proc. w ujęciu r/r i osiągnęła 10,2 mln części. Wynik ten został osiągnięty głównie dzięki wzrostowi wolumenów w EBCC (Polska) oraz dynamicznemu skokowemu wzrostowi nowych wolumenów z przeznaczeniem na rynek motoryzacyjny w Feramo (Czechy). Dodatkowo spółka poinformowała, że osiągnięty wzrost wolumenów będzie miał pozytywny wpływ na wyniki finansowe grupy po pierwszym kwartale, które zostaną opublikowane w maju br.
– Kurs akcji spółki od prawie półtora roku znajduje się w trendzie spadkowym, który w szerszej perspektywie cały czas uznawać można za korektę zwyżek z 2013 roku. W ostatnich tygodniach kurs zawędrował do okolic istotnego wsparcia w okolicach 8 zł, od którego drugi raz w tym roku dynamicznie się odbił. Tym samym testujemy linię trendu spadkowego, której ewentualne pokonanie kierować powinno uwagę na psychologiczny poziom 10 zł i niewiele wyżej położony opór, którego sforsowanie wyrysowałoby formacje podwójnego dna z celem dalszych wzrostów aż do poziomu 12 zł za akcje. – wskazuje ekspert DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć