Warszawska giełda po słabej pierwszej części października na ostatnich sesjach zaczęła szykować się do odbicia. Ocieplenie klimatu na rynku ma związek z dobrymi danymi płynącymi z USA. We wrześniu Amerykanie zanotowali większą od oczekiwań liczbę rozpoczętych inwestycji budownictwa mieszkaniowego. Spadła też liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych, do najniższego poziomu od kwietnia 2000 roku. Wzrosła jednocześnie o 1 proc. w ujęciu m/m wrześniowa produkcja przemysłowa, analitycy oczekiwali +0,4 proc.
Swój wkład w powrót dobrych nastrojów na rynkach ma też udany sezon wyników na Wall Street. Agencja Bloomberg podała, że z 81 spółek należących do S&P 500, które opublikowały dotychczas raporty, 68 miało wyniki lepsze od oczekiwań analityków. >> Zobacz też komentarz do sytuacji na światowych rynkach
– W jednym z wcześniejszych komentarzy sugerowałem, że potencjał spadkowy indeksu WIG20TR sięga 3.800 pkt. Ten poziom został w zeszłym tygodniu osiągnięty, a rynek zszedł nawet lekko niżej. Tym samym zaczynamy testować linię trendu wzrostowego, co w sposób dość klarowny powinno intensyfikować działalność popytu. Zresztą sesja środowa i czwartkowa przyniosła znaczne obroty przy braku paniki na rynku, którą można było zaobserwować za granicą. Oznacza to, że w krótkim okresie potencjał do dalszego spadku wydaje się ograniczony, a w kartach jest odreagowanie. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć
Od strony technicznej jednym z ciekawiej wyglądających blue chipów jest Asseco Poland. Pod koniec zeszłego tygodnia DM BOŚ odtajnił rekomendację, w której podtrzymał zalecenie kupuj. Jednocześnie biuro podniosło cenę docelową do 50,60 zł z 47,30 zł. Asseco publikuje wyniki za III kwartał 14 listopada. Należy pamiętać, że ważny dla obrazu rocznych wyników będzie IV kwartał, który jest okresem żniw w branży IT. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową Asseco Poland
analizę techniczną walorów Asseco Poland oraz Bank Pekao wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji spółki od listopada minionego roku do lipca tego roku znajdował się w trendzie spadkowym, którego linia została jednak we wrześniu złamana. Ostatnie dni sprowadziły kurs ponownie w pobliże linii uprzedniego trendu spadkowego, która teraz stanowi wsparcie. Zresztą doszło do odbicia i teraz kurs akcji może wrócić do głównej już kilkumiesięcznej tendencji wzrostowej. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij, aby powiększyć
Ostatnio ważny egzamin zdał kurs akcji Pekao. Notowaniom udało się obronić ważne wsparcie. W niedawno wydanym raporcie analitycy Barclays Capital zalecają jednak niedoważanie akcji banku, choć jednocześnie podwyższono cenę docelową z 183,30 zł do 194 zł. Giełdowa wycena to nieco ponad 180 zł. >> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji Pekao
– Kurs akcji spółki na dniach obronił istotne wsparcie w postaci linii trendu wzrostowego prowadzonego od 2011 roku. W teorii odbicie może nas zaprowadzić nawet w okolice wrześniowych maksimów, choć to ambitna strategia. Z pewnością jednak poziom 190 zł leży w zasięgu byków. – wskazuje analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć