Piątek był najgorszym dniem na Wall Street od czterech miesięcy. Niestety nie inaczej było na GPW, gdzie również w ostatnich godzinach handlu rozszalała się bezlitosna przecena. Jednym z głównych powodów nagłego pogorszenia się nastrojów była reakcja na decyzje przywódców Unii Europejskiej. Głównie chodzi o to, że powstanie unii bankowej odroczono na 2014 rok, a pierwotnie miał być to 2013 rok. Do tego ostatnio na rynku pojawiło się kilka brzydkich kwiatków w postaci wyników amerykańskich spółek – Google, General Electric i McDonald’s.
Wszystko to sprawiło, że WIG20 znalazł się w piątek w poważnych opałach. Indeks największych spółek po obsuwie pod koniec ostatniej sesji ledwo wyhamował przed ważnym wsparciem broniącym dolnego ograniczenia konsolidacji. Kolejne sesje zapowiadają się więc arcyciekawie, bo stawka jest wysoka.
– Na wykresie indeksu krajowych blue chipów już od ponad miesiąca kształtuje się konsolidacja w przedziale od 2.350 pkt do 2.423 pkt. W ostatnim czasie przedział wahań uległ zawężaniu na kształt trójkąta, z którego wybicie może być wczesnym sygnałem jaki kierunek zechce obrać rynek. Tym niemniej dopiero pokonanie poziomów z miesięcznej konsolidacji wyznaczyłoby wektor zmian na dłużej. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na sygnał jaki da rynek, który mimo że jest targany takimi spektakularnymi bodźcami, jak potężna przecena akcji TP SA, trwa w zawieszeniu. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Jeżeli jednak preferujesz inwestowanie w małe i średnie spółki, koniecznie zajrzyj tutaj. >> Co dalej z indeksami mWIG40 i sWIG80 – analiza techniczna.
Piątkowy wstrząs nieźle zniósł kurs PKO BP. Akcje banku mają za sobą udany sierpień i pierwszą część września. Później przyszło wyhamowanie, jednak teraz dalsze zachowanie kursu będzie zależało od tego, czy uda się rozprawić z oporem na nieco ponad 37 zł.
– Przy analizie akcji PKO BP spotkać można dwa warianty wykresów. Jeden prezentują cenę walorów z uwzględnieniem wypłacanych dywidend i na nim doszło już do wybicia z rocznego kanału trendu bocznego. Z kolei prezentowany tutaj wykres nie uwzględnia dywidend i dlatego do skutecznego wybicia powyżej rocznego oporu na wysokości okolic 37,30 zł nie doszło. Jest jednak na to szansa, gdyż mieliśmy do czynienia ze schłodzeniem poziomów wskaźników technicznych, a na MACD można dostrzec wczesny sygnał kupna. Istotne wsparcie jest niestety oddalone dość daleko i przebiega w okolicach 35 zł. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat PKO BP znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
W ostatnich dwóch miesiącach ostrym rajdem w górę popisuje się kurs GTC. Deweloper w pierwszej połowie roku został dotkliwie przeceniony. Później jednak, wraz z uplasowaniem nowych akcji, sentyment dla walorów dewelopera się zmienił. >> Zobacz jak raport za II kwartał ocenili analitycy StockWatch.pl
– Kurs GTC od początku czerwca przebywa w kanale trendu zwyżkowego i ostatnio podjęto nawet próbę jego pokonania. Strategię wobec tej spółki można obrać dwojako. Jedna z nich polegałaby na ustawieniu się pod wybicie górą z kanału i jednocześnie pokonaniu oporu na wysokości okolic 8,30 zł. Druga z kolei wiązałaby się czekaniem na dogodny moment na zajęcie pozycji w kanale. Najkorzystniejszym wariantem byłby oczywiście zakup w dolnych granicach kanału, jednakże nie sposób na to w obecnych warunkach liczyć. Pierwszy wsparciem jest bowiem poziom 8 zł. Wydaje się, że drugi wariant jest bardziej prawdopodobny, ze względu na negatywne dywergencje prezentowane przez wskaźniki. Gdy one zawrócą i ponownie dadzą sygnał kupna, będzie można spokojnie zająć pozycję. – prognozuje analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny GTC w serwisie StockWatch.pl