Źródło: ATTrader.pl
W tym roku w maju bardziej niż giełda w Warszawie może rozczarowywać tylko pogoda. Tyle tylko, że o ile w tym wyjątkowo zimnym maju, jak kiedyś śpiewał Maanam, może jeszcze się zrobić ciepło, to przy ulicy Książęcej w Warszawie o podobną zmianę pogody dla inwestorów może być trudno. Nawet wyprzedanie indeksów nie jest dla graczy dostatecznym pretekstem do kupna akcji. Niestety, początek poniedziałkowej sesji to potwierdza.
Nowy tydzień na GPW rozpoczął się od umiarkowanych zmian indeksów, ale dość szybko podaż przycisnęła i ponownie zagościł czerwony kolor. Po dwóch godzinach handlu na wartości traciły akcje aż 46 proc. wszystkich notowanych spółek, podczas gdy walory jedynie 28 proc. zyskiwały. Pod kreską były też wszystkie indeksy. Grupujący największe spółki WIG20 spadał o 0,53 proc. do 2.172 pkt. i jedyną dobrą wiadomością było to, że wciąż pozostawał on w przedziale wahań z poprzedniego tygodnia, co jeszcze mogło dawać cień nadziei na wzrostowe odbicie w kolejnych dniach. Ale już bardzo blady. Doskonale to było widać na wykresie dziennym, gdzie na przestrzeni ostatnich 14 sesji, tylko jedna dzienna świeca miała biały korpus, czyli zamknięcie dnia było wyżej niż otwarcia, a na drugiej sesji otwarcie i zamknięcie wypadło na podobnych poziomach. W pozostałych wypadkach WIG20 kończył notowania poniżej poziomu otwarcia.
PKN Orlen – analiza techniczna >>> KLIKNIJ
W poniedziałek w ślad za indeksem blue chipów podążały pozostałe warszawskie indeksy. O godzinie 11:02 WIG testował poziom 56.322 pkt. i spadał 0,42 proc., mWIG40 miał wartość 3.881 pkt. (-0,32 proc.), a sWIG80 11.566 pkt. (-0,47 proc.).
Na tle mieszanych nastrojów na europejskich parkietach GPW wypadało słabo. Szczególnie na tle rosnących indeksów w Budapeszcie (+0,2 proc.), Moskwie (+0,3 proc.) i Ankarze (+0,2 proc.). Mocno natomiast równała natomiast do giełd we Frankfurcie (DAX -0,7 proc.) i Paryżu (-0,8 proc.). Niestety, właśnie zachowanie głównych europejskich giełd i ryzyko spadków na Wall Street, podsycane nowymi doniesieniami nt. wojen handlowych pomiędzy USA a Chinami (Google zerwał współpracę z Huawei, bo amerykański departament handlu, wpisał Huawei i 70 innych firm na tzw. czarną listę podmiotów, które muszą uzyskiwać zgodę Waszyngtonu na to, by kupować amerykańskie komponenty i technologię), nie wróżą najlepiej na dalszą część notowań.
W poniedziałek w dół WIG20 ciągną przede akcje CD Projektu (-2 proc.) i PGNiG (-2,1 proc.). Kurs producenta gier spada do 206,80 zł, wciąż pozostając jednak w miesięcznej konsolidacji, a wybicie z niej dołem jest tak samo prawdopodobne jak górą. Takim potencjalnym impulsem do wybicia w jedną bądź drugą stronę może okazać się zaplanowana na 23 maja publikacja przez CD Projekt wyników za I kwartał br. A dokładnie nie samych wyników, ale tego, co spółka zechce ujawnić nt. przygotowywanej gry Cyberpunk 2077.
Na szerokim rynku negatywnie wyróżnia się inna spółka gamingowa Ten Square Games. Jej akcje tanieją o 4,9 proc. do 136 zł, po tym jak w piątek spadły o 2,46 proc. W tym wypadku jest to jednak jedynie korekta techniczna, po tym jak w czwartek kurs znalazł się najwyżej w historii.
