Rynek ma już dość spadków i przechodzi do kontrofensywy. Moment zrywu jest jednak nietypowy, ponieważ maj jest uznawany za jeden z najgorszych miesięcy do zarabiania w roku. Jednak należy doprecyzować, że odbicie na rynku rozpoczęło się jeszcze pod koniec kwietnia. Pierwsze sygnały pojawiły się wśród blue chipów.
Z reguły to właśnie najpłynniejsze spółki idą na pierwszy ogień. Powiew optymizmu starają się wykorzystać zdołowane wcześniej telekomy. Wyjątkowo dobrze radzi sobie ostatnio Telekomunikacja Polska, co od razu przełożyło się na wyższe noty dla całego WIG-Telekomunikacja. Indeks w niecały miesiąc zyskał 15 proc. Wcześniej telekomy raziły ponad 40-proc. przeceną liczoną od początku roku. >> Wszystkie giełdowe spółki z sektora telekomunikacyjnego znajdziesz tutaj.
Głównym winowajcą negatywnego sentymentu do telekomów była również TPSA, która postraszyła rynek słabymi wynikami, prognozami i dwukrotnym przycięciem dywidendy. Doniesienia wywołały panikę, która sprowadziła kurs na wieloletnie minima. Jednak w ostatnim czasie klimat wokół akcji TPSA uległ poprawie. W niespełna miesiąc kurs zyskał 20 proc., a na rynku wreszcie pojawiły się pozytywne rekomendacje. Pod koniec kwietnia analitycy ING Securities podwyższyli cenę docelową akcji Telekomunikacji Polskiej do 7,60 zł z 6,80 zł poprzednio. Rekomendację podwyższono do kupuj z trzymaj. Biuro uważa pomysł na niskokosztową markę NJU za dobre posunięcie, które może zagrozić pozycji konkurencyjnej głównego rywala spółki, czyli P4. Natomiast Wood & Company rozpoczął wydawanie rekomendacji dla spółki od zalecenia kupuj. Tu cenę docelową wyznaczono na 9,80 zł. TPSA ma już za sobą prezentację wyników za I kwartał. Kwartalny zysk netto telekomu przebił oczekiwania brokerów o 56 proc., ale jednocześnie okazał się gorszy od osiągnięcia bazowego o 66 proc. >> Techniczną stronę waloru znajdziesz też w ATTrader.pl
– Kurs TPSA wyraźnie zakręcił w górę i podąża w kierunku oporu na 8,35 zł. Kolejnym ważny poziom do pokonania znajduje się na 8,85 zł, a następny opór liczony zasięgiem Fibonacciego jest na 10,50 zł. Jeśli chodzi o wsparcia to położone są na 7,58 zł, 6,80 zł oraz 6,25 zł – dno z 10 kwietnia. Na wskaźnikach mamy optymistyczne wskazania, widać na nich jeszcze pewien potencjał wzrostowy. Akumulacja/Dystrybucja pokazuje lekką przewagę kupujących. Jednak dopiero gdyby zaczęły rosnąć obroty, to można by mówić o tworzeniu się formacji spodka. Jednak to pozostaje na razie w sferze życzeń. – mówi Krzysztof Borowski, ekspert z Katedry Bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Większość wskaźników wskazuje na spore niedowartościowanie TPSA na tle rynku i sektora. >> W serwisie znajdziesz aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki.
Drugim dobrze zachowującym się ostatnio telekomem jest Midas. Jego kurs w tym roku ma zmienne szczęście. Najpierw zaliczył ponad 35-proc. wybicie w nieco ponad 2 miesiące, a później poddał się ponad 20-proc. korekcie. Ostatnie sesje to kolejna demonstracja siły. Akcje Midasa podrożały o 10 proc. przy dużych obrotach. Należy pamiętać, że ta spółka jest jeszcze przed publikacją wyników.
analizę techniczną walorów Midas, Hawe i Netia wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Midas znajduje się w trendzie wzrostowym od maja 2012 roku. Kurs po ostatniej korekcie znowu powrócił do wzrostów i z technicznego punktu widzenia sytuacja wygląda optymistycznie. Sygnały kupna mamy na wskaźnikach i oscylatorach, które wskazują jeszcze spory potencjał. Do tego na wskaźnikach wolumenowych widać akumulację. Jeśli chodzi o najbliższe opory to na wtorkowej sesji atakowany jest poziom 0,77 zł. Kolejne położone są na 0,80 zł, 0,87 zł i 0,93 zł. Natomiast ważne wsparcia to 0,68 zł i 0,63 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Midas może w tym sezonie sprawić miłą niespodziankę. >> Grasz pod wyniki? Śledź 9 spółek, które mogą pozytywnie zaskoczyć.
Z rynnowego powiewu optymizmu korzysta także Netia. Jej kurs w ostatnich miesiącach był podtrzymywany zapowiedzią atrakcyjnego skupu akcji. Netia nie podała jeszcze wyników za I kwartał. Konsensus PAP zakłada 9,8 mln zł zysku wobec straty 9,8 mln zł w analogicznym okresie 2012 r. Prognoza EBIT to wzrost o 371 proc. do 19,3 mln zł, a dla przychodów spadek o prawie 9 proc.
– Zawężająca się wstęga Bollingera sugeruję, że kurs Netii szykuje się do wybicia, choć trudno jednoznacznie wskazać w którą stronę. Na wskaźnikach mamy sygnały kupna z dużym potencjałem do wzrostów. Jednak wskaźniki wolumenowe wskazują równowagę – nie widać zbierania papieru z rynku. Pierwszą oznaką poprawy byłoby przebicie 4,34 zł, a potem 4,80 zł. Natomiast istotne wsparcia to 4,10 zł i 3,89 zł. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Netii przed wynikami za I kwartał w serwisie StockWatch.pl
Problem z porządniejszym odbiciem ma Hawe, choć spółka robi co może, aby ratować nastroje inwestorów. Pierwszym krokiem była zmiana na stanowisku prezesa. Później telekom pochwalił się wstępnymi wynikami za I kwartał. Z komunikatu wynika, że przychody grupy wyniosły 48,75 mln zł, zysk brutto 31,11 mln zł, EBITDA 31,9 mln zł, a zysk netto 25,14 mln zł. Progresja w stosunku do danych bazowych z 2012 roku okazała się na każdym poziomie znacząca i wyniosła odpowiednio 78 proc., 168 proc., 136 proc. oraz 183 proc. Natomiast niedawno spółka zależna zawarła z Województwem Warmińsko-Mazurskim umowę utrzymania i zarządzania siecią szerokopasmowego internetu. Wartość zlecenia to 316 mln zł.
– Kurs Hawe jest w trendzie spadkowym i szykuje się do testowania dna na 2,74 zł i potem 2,66 zł oraz totalnego na 2,62 zł. Sygnałem poprawy byłoby przełamanie 2,91 zł i zmierzenie się z oporami na 3,09 zł i 3,18 zł. Jednak dopiero pokonanie 3,23 zł dałoby zapowiedź wyraźniejszej poprawy. Akumulacja/Dystrybucja pokazuje lekką przewagę strony podażowej. Natomiast wskaźniki wygenerowały sygnały kupna, ale warto pamiętać, że ostatnio też tak bywało, co okazywało się pułapką. – tłumaczy Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz analizę sytuacji fundamentalnej Hawe po wynikach za 2012 rok. >> Zobacz analizę raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
