
Fot. GPW
DM mBanku błyskawicznie zareagował na poranne wydarzenia w GetBacku. Biuro w specjalnym raporcie poinformowało o zawieszeniu swojego zalecenia inwestycyjnego do czasu wyjaśnienia sytuacji. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom GetBack
– Spółka podała w dniu dzisiejszym, że negocjuje finansowanie w wysokości 250 mln zł z PFR oraz PKO BP, co według agencji Bloomberg zostało zdementowane przez oba ww. podmioty. Dodatkowo fundusz inwestycyjny Quercus podał, że spółka zwróciła się o zmianę terminu wykupu obligacji o wartości nominalnej 10 mln zł, których pierwotny termin zapadalności upływał 13 kwietnia br. na dzień 18 kwietnia br. Jednocześnie Quercus zaznaczył, że wszystkie dotychczasowe zobowiązania wynikające z wyemitowanych obligacji GetBack SA uregulował terminowo. Sprzeczne informacje płynące ze spółki oraz brak sprawozdania finansowego za rok 2017 uniemożliwiają nam obecnie rzetelną analizę spółki. – Michał Konarski, analityk DM mBanku.
W poniedziałek rano handel akcjami GetBack trwał tylko chwilę, ale kurs zdążył spaść o 17 proc. Obecnie handel znów jest przerwany równoważeniem. Silna wyprzedaż to efekt sprzecznych informacji na temat rozmów z rzekomymi inwestorami. Rano GetBack poinformował o pozytywnym zaangażowaniu w rozmowy Banku PKO BP oraz Polskiego Funduszu Rozwoju w kwestii udzielania ćwierć miliarda złotych finansowania. Oba podmioty szybko odcięły się od tych doniesień i zaprzeczyły, że prowadzą jakiekolwiek rozmowy z zarządem GetBack. PFR złożył też zawiadomienie do Komisji Nadzoru Finansowego w tej sprawie. Spółka nie wspomniała też słowem o tym, że w piątek nie wykupiła obligacji o wartości nominalnej 10 mln zł od Quercus TFI. >> Czytaj więcej