W kolejnym raporcie systematyzującym wyniki za III kwartał klasyfikujemy firmy w oparciu o metodę Williama O’Neila. Celem jest wyłonienie nietuzinkowych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Metodę CANSLIM spopularyzowano w 1953 r., wówczas jej autor był redaktorem dziennika Investor’s Business Daily. Opiera się ona na wyselekcjonowaniu spółek, które szybko rosną, mają znaczną rentowność i dobrą pozycję na rynku. W tym celu opracował siedem kryteriów, które powinna spełniać idealna jego zdaniem spółka.
Wymagania można podzielić na finansowe i biznesowe. William O’Neil optował, aby spółki będące potencjalnym celem jego inwestycji spełniały trzy podstawowe kryteria finansowe: wzrost zysku kwartalnego na akcję o ponad 25 proc., wzrost zysku rocznego na akcję o ponad 25 proc. przez ostatnie 3 lata i ROE, czyli zwrot z kapitałów własnych, wynoszący co najmniej 17 proc. Kolejne sito stanowią obostrzenia biznesowe. Tu warunki to: nowy produkt, lider rynku, duża płynność akcji i udział instytucji w akcjonariacie. I na koniec bardzo ważna zasada, aby nie grać przeciwko trendowi.
>> Zobacz pozostałe zestawienia wyników za III kwartał przygotowane przez analityków StockWatch.pl:
- Giełda po wynikach: 5 liderów najbardziej zyskownych sektorów
- Giełda po wynikach: ranking 13 spółek z największą gotówką
- Giełda po wynikach: ranking najbardziej zadłużonych spółek
- Giełda po wynikach: ranking 26 najbardziej rentownych spółek
- Giełda po wynikach: najtańsze spółki wg C/WK Grahama
Opierając się na ściśle sprecyzowanych warunkach sprawdziliśmy, które spółki spełniają wymogi finansowe O’Neila po wynikach za ubiegły kwartał. Zestawiliśmy zysk na akcję w ujęciu III kw. 2012 do III kw. 2011 roku oraz wzrost zysku rocznego netto na akcję pod rząd w dwóch kolejnych latach o minimum 10 proc. Dodatkowo filtrujemy wg kryterium dodatniego zysku na akcję na przestrzeni trzech ostatnich lat. Dzięki tym kryteriom wyselekcjonowaliśmy 7 spółek, które spełniają podstawowe założenia O’Neilla.
zestawienie spółek wraz z ich parametrami, tj. EPS kwartalnym i rocznym, tempem wzrostu, ROE za ostatnie 12 miesięcy oraz wskaźnikami cenowymi C/WK, C/Z i EV/EBITDA, a także omówienie poszczególnych spółek z rankingu
Rekordzistą zestawienia pod względem średniorocznego tempa wzrostu zysku netto w ostatnich trzech latach jest Cash Flow. Śląska spółka działająca na rynku wierzytelności właśnie opublikowała nowe założenia strategiczne. Teraz nastawia się na usuwanie zatorów płatniczych MSP. Pod tym względem, jako że nie można mówić o ciągłości działalności, trzeba ostrożnie patrzeć na wyniki historyczne. Natomiast trwająca właśnie emisja publiczna warrantów ma poprawić płynność akcji oraz obniżyć zadłużenie. Na razie jednak te zapowiedzi nie robią większego wrażenia na akcjach spółki, które po wcześniejszym silnym wybiciu od połowy października są w odwrocie.
Wysokie wzrosty zysków notuje także Famur. Spółka ma za sobą bardzo dobre kwartały, ale nie należy zapominać, że jej działalność jest ściśle powiązana z koniunkturą w górnictwie, a ta ostatnio siada. Analitycy obawiają się rewizji planów inwestycyjnych kopalń, co negatywnie przełoży się na obroty i wyniki operacyjne spółek z górniczego zaplecza.
W naszym rankingu jest też szereg spółek, których kursy w imponującym stylu przechodzą przez czas kryzysu. Doskonałym przykładem jest Apator. W 2012 roku kurs producenta aparatury pomiarowej wspiął się z niespełna 20 zł na ponad 32 zł. Na dodatek spółka już dwukrotnie w tym roku podnosiła prognozy finansowe. Na topie jest także LPP. Jeszcze na początku roku za jedną akcję dystrybutora odzieży płacono około 2000 zł, a obecnie kurs sięga niebotycznych poziomów 4600 zł. Niemniej trzeba mieć świadomość, że wśród analityków zaczęły pojawiać się opinie, iż dalszy silny rozwój odzieżowej sieci będzie opierał się przede wszystkim dzięki otwieraniu nowych punktów i jest on już uwzględniony w kursie akcji spółki.
W tym roku na solidnym plusie są także akcje grupy Neuca. Spółka okazała się odporna na wirus kurczącego się rynku hurtu aptecznego potrafi. W efekcie z kwartału na kwartał zwiększała zyski i na koniec zdecydowała się podnieść tegoroczną prognozę. Poprzeczkę dla zysku netto podniesiono z 60 mln zł do 70 mln zł. >> Odwiedź stronę dedykowaną grupie Neuca.
W rankingu uplasował się także Benefit System. Miesiąc temu spółka została nagrodzona rekomendacją kupuj od Erste Group z ceną docelową 250 zł. Zestawienie uzupełnia Kruk. Windykacyjna grupa nabiera tempa i poszerza swój portfel wierzytelności. Tylko w ubiegłym kwartale wartość nakładów na zakupy wierzytelności wyniosła 94 mln zł.
>> Więcej informacji na temat działalności grupy Kruk oraz jej wyników finansowych znajdziesz na specjalnej stronie dedykowanej spółce. >> Odwiedź microsite grupy Kruk w serwisie StockWatch.pl
Oceniając naszych siedmiu wybrańców pod kątem atrakcyjności ich wskaźników giełdowych można stwierdzić, że większość jest wyceniana dość wysoko. To oznacza, iż zostały odkryte przez rynek wcześniej. Nic dziwnego, w końcu dobre fundamentalne wzrosty nie są przypadkowe. Większość spółek z zestawienia buduje wartość i rośnie już od dawna.
Niezależnie od tego posługując się metodą CANSLIM należy pamiętać, że oprócz dobrych fundamentów dużą rolę odgrywa właściwy moment inwestycji. O’Neil opowiadał się wyłącznie za inwestowaniem zgodnie z trendem, inaczej mówiąc – nigdy przeciw rynkowi. Dlatego zalecał wchodzić tylko wtedy, gdy indeksy rosną. Ostatnio z taką sytuacją mamy do czynienia. Jednak nie ma pewności czy jest to kolejne zwykłe odreagowanie, czy rodzi się hossa pod przepowiadane gremialnie odbicie gospodarcze spodziewane w połowie 2013 roku.
>> Wprowadź własne kryteria skanuj rynek w poszukiwaniu najlepszych spółek. >> W serwisie jest dostępny skaner fundamentalny, który ułatwi samodzielne poszukiwania.
StockWatch.pl już kilkakrotnie publikował zestawienie najbardziej wartościowych spółek wg Williama O’Neila. W ostatniej analizie z marca znalazło się 9 spółek. Od tamtego czasu kursy niektórych wybrańców wykonały mocne ruchy. Na przykład akcje Eurocash dzięki dalszemu śrubowaniu wyników wzrosły z około 35 zł do 46 zł. Zdarzył się także zawód, a mianowicie zjazd kursu Eko Exportu, który ma za sobą zaskakująco słabe dwa ostatnie kwartały i przerwał swoją dobrą passę. To pokazuje, że na giełdzie jak w biznesie nic nie jest gwarantowane ani dane na zawsze. >> Poprzednim razem powyższe kryteria spełniło 9 spółek – raport znajdziesz tutaj.