Ostatnie tygodnie charakteryzowały się na warszawskiej giełdzie spadkiem aktywności inwestorów oraz przeceną głównych indeksów. Warto zauważyć, że znacznie większa przecena dotknęła mniejsze spółki. W ostatnim miesiącu WIG20 stracił ok. 3 proc., WIG50 ok. 6 proc., a WIG250 aż 7,5 proc. Główną przyczyną przeceny jest konflikt za naszą wschodnią granicą, który skutecznie odstrasza inwestorów od lokowania pieniędzy w tym rejonie. Poza emocjami za przeceną stoją jednak również powody racjonalne. Sama Rosja jest jednym z głównych partnerów handlowych Polski, a wiele rodzimych spółek opierało swoje strategie na ekspansji na wschód. Konflikt w tym regionie diametralnie zmienia ich sytuację, co uzasadnia doliczenie do ich notowań premii za ryzyko.
Czynniki takie jak zapowiedź Putina o wycofaniu wojsk spod granicy z Ukrainą dają krótkoterminowy impuls i chwilę wytchnienia, ale nie odbuduje to wiarygodności regionu, jako miejsca do robienia interesów. Tym bardziej, że do tej pory nie potwierdzono, aby jakieś wojska rzeczywiście zostały przemieszczone. Dodatkowo pomimo apelu prezydenta Rosji na wschodzie Ukrainy odbyły się referenda niepodległościowe.
Za aktualny stan indeksu WIG odpowiada również ryzyko podaży akcji ze strony OFE po zamknięciu okienka transferowego. Od połowy marca do początku kwietnia znajdował się on w trendzie wzrostowym, a następnie przeszedł do korekty, która ma aktualnie trójfalowy charakter. Kurs znajduje się w okolicach 50.317 pkt., czyli zniesienia 61,8 proc. marcowych wzrostów. To powinien być maksymalny zasięg korekty. Zejście niżej zwykle prowadzi do zniesienia całego ruchu, ale w tym wypadku kurs wcześniej spotka się z linią długoterminowego trendu wzrostowego trwającego od połowy 2012 r. Daje to nadzieję na poprawę sytuacji w kolejnych tygodniach. Z kolei wybicie w dół będzie bardzo negatywnym sygnałem i może doprowadzić do przyspieszenia tempa przeceny.
W poniedziałek ponownie najlepiej radzą sobie blue chipy, których indeks nieznacznie zyskuje na wartości. WIG250 zniżkuje o 0,4 proc., a WIG250 o 0,8 proc. Obroty wynoszą po dwóch godzinach handlu ok. 180 mln zł i są dwa razy większe niż na poprzedniej sesji o tej porze.
Najbardziej aktywną spółką rano jest Pekao. Zysk netto grupy banku w pierwszym kwartale spadł do 634,2 mln zł z 669,9 mln zł rok wcześniej i okazał się niższy o 7 proc. od rynkowego konsensusu. W reakcji na słabe wyniki kurs zniżkuje o ponad 3 proc.
Znacznie lepszymi od oczekiwań zyskami zaskoczyła z kolei Energa. Zysk netto grupy, przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej, w I kwartale wyniósł 319,7 mln zł wobec 192,4 mln zł rok wcześniej. To również znacznie więcej od rynkowego konsensusu, który zakładał zysk netto na poziomie 244 mln zł. Kurs akcji reaguje jednak tylko nieznacznymi wzrostami, a w szerszej perspektywie od kilku tygodni znajduje się w wąskiej konsolidacji.>> Śledź notowania spółki z wykorzystaniem skanerów w ATTrader.pl
Do grona najbardziej aktywnych spółek należy również Eko Export, którego cena spada rano o ponad 6 proc. Kurs akcji przełamał linię długoterminowego trendu wzrostowego, co otwiera mu drogę do poziomu 25 zł. Wsparciem dla realizacji takiego scenariusza jest zachowanie wskaźników.
>> Zapoznaj się z analizą techniczną spółki w porannym Wykresie dnia >> Korekta szarpie EKOEXPORT jak Reksio szynkę – analiza techniczna