
(Fot. spółka)
– Jesteśmy zaniepokojeni galopującymi cenami surowców, w naszym przypadku głównie aluminium, które od początku roku podrożało o 50 proc., do ponad 3 tys. USD/t. Nie sprzyja to relacjom z klientami i prawidłowemu rozwojowi rynku, a wręcz prowadzi do patologii. Mam nadzieję, że to się w końcu zatrzyma – powiedział Mańko podczas telekonferencji.
Zaznaczył, że drożeją też inne surowce, w tym nośniki energii, magnez, krzem, silikony, poliamidy czy żywice.
– Druga obawa to inflacja, bo przy niskiej inflacji mamy zupełnie inny komfort pracy. Przy obecnym poziomie nie unikniemy rozmów ze związkami na temat podwyżek – dodał prezes.
Jednocześnie dyrektor finansowy Rafał Warpechowski zapowiedział, że spółka spodziewa się lepszego rok do roku IV kwartału.
– Zakładamy, że operacyjnie i wolumenowo to będzie bardzo dobry kwartał – powiedział.
Grupa Kęty jest spółką dominującą dla grupy kapitałowej, prowadzącej działalność w ramach trzech segmentów operacyjnych: Segment Wyrobów Wyciskanych (SWW) Segment Systemów Aluminiowych (SSA) oraz Segment Opakowań Giętkich (SOG). Spółka jest notowana na GPW od 1996 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 3,55 mld zł w 2020 r.