Sytuacja w Kijowie wraca do normy, ale do pełnej stabilizacji wciąż daleko. Nowym punktem zapalnym okazuje się Krym, gdzie w ostatnim czasie ożywiły się ruchy autonomiczne. Uzbrojeni napastnicy opanowali budynek administracji rządowej na oraz krymski parlament. Znamienny jest również widok rosyjskiej flagi powiewającej na dachu budynku. Na ulicach dochodzi do brutalnych starć zwolenników i przeciwników Majdanu. Oliwy do ognia dolała decyzja parlamentu o zorganizowaniu referendum ws. rozszerzenia autonomii Krymu. Zamieszanie polityczne na Ukrainie negatywnie odbija się na rynkach regionu.
Doniesienia z Ukrainy nie robią większego wrażenia na rynkach za oceanem. Po kilku dniach walki indeksowi S&P500 udało się ustanowić nowy historyczny szczyt w cenach zamknięcia. Tym samym odrobione zostały styczniowe straty wywołane przez panikę na rynkach wschodzących. Poza sygnałem kupna w USA, zwyżce w Warszawie sprzyja analiza techniczna naszych indeksów. WIG20 odbił się wczoraj od poziomu 2.450 pkt., a WIG od 52.600 pkt. W piątek ruch jest kontynuowany. Martwi jednak fakt, że pozytywne sygnały dotyczą głównie blue chipów. Analiza indeksów małych i średnich spółek pokazuje inny obraz rynku. mWIG40 od dwóch tygodni konsoliduje się poniżej szczytów z końca października, a sWIG80 wczorajszym tąpnięciem przełamał linię trendu wzrostowego trwającego od kwietnia 2013 r. Aktualnie indeksy zyskują 0,6-0,8 proc. przy obrotach porównywalnych do wczorajszej sesji.
Najbardziej aktywnym walorem rano jest Eurocash. Notowania otworzyły się potężną luką bessy i przełamały minimum z końca stycznia. Aktualnie kurs wrócił powyżej tego poziomu, ale nadal zniżkuje o ok. 7 proc. Przecena to efekt słabych wyników finansowych.>> Zobacz także: Tąpnięcie na kursie akcji Eurocashu, powodem spadek zysku i marży.
– Wynik netto jest słabszy od oczekiwano o 29 proc. Tak znaczne negatywne zaskoczenie jest następstwem:
- spadku marży brutto ze sprzedaży o 9,4 proc. r/r do 10,9 proc., co potwierdza spekulacje o trwającej walce o przychody kosztem marży,
- wzrostem kosztów sprzedaży o 13,1 proc. r/r oraz wzrostem kosztów ogólnego zarządu o 177 proc., w efekcie czego marża EBIT spadła o 41,6 proc. r/r do 2,2 proc.
Negatywnie również oceniamy spadek przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej o 30,6 proc. r/r do 141,4 mln zł pomimo zbliżonych poziomów przychodów co sugeruje wydłużenie cyklu spływu gotówki. Lekko pozytywnym elementem sprawozdań finansowych za 4Q 2013 r. jest postępujący spadek długu netto. – komentuje Sobiesław Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers.
Na podium aktywności znajduje się również KGHM, którego kurs akcji zyskuje ponad 2 proc. Spółka opublikowała dzisiaj wyniki, które okazały się nieznacznie lepsze od konsensusu.>> Śledź notowania spółki z wykorzystaniem skanerów w ATTrader.pl
– Wyniki oceniamy neutralnie – chociaż na poziomie jednostkowym przychody ze sprzedaży były wyższe o ponad 10 proc. od rynkowych oczekiwano, a zysk netto przekroczył je o 4,4 proc., nie zmienia to faktu, iż wyniki za cały 2013 r. były mniej więcej zgodne z oczekiwaniami: wykonanie całorocznej prognozy na poziomie jednostkowym to 98 proc. przychodów, 93 proc. EBITDA i 95 proc. zysku netto (prezes Wirth pod koniec roku sugerował, że na poziomie netto będzie powyżej 3 mld zł). – ocenia Michał Krajczewski, analityk Raiffeisen Brokers.
Słabe wyniki opublikował dzisiaj z kolei ukraiński Kernel. Kurs ustanowił dzisiaj nowe kilkuletnie minimum, ale z czasem odrobił straty i broni się na poziomie dołka z 20 lutego.
– Pomimo, iż odchylenie wyników od prognoz nie było tak duże w poprzednich kwartałach, Kernel ciągle notuje pogarszające się r/r rezultaty, ponadto obecny kryzys na Ukrainie nie sprzyja zarówno atmosferze wobec spółek z tego kraju, a osłabienie hrywny jest negatywne dla podmiotów posiadających dług w USD, a do takich zalicza się Kernel. – ocenia Michał Krajczewski.