
(Fot. spółka)
We wtorek na rynku zapachniało sensacją po informacji, że PiS tworzy koalicję na Dolnym Śląsku z samorządowcami, którzy chcą uwolnić KGHM od podatku miedziowego. Szczególnie, że w ubiegłym tygodniu prezydent Lubina Robert Raczyński z Bezpartyjnych Samorządowców wspólnie z marszałkiem dolnośląskim Cezarym Przybylskim spotkali się z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem jego kancelarii Michałem Dworczykiem. Rozmowy dotyczyły m.in. zmniejszenia podatku miedziowego.
– PiS i Bezpartyjni Samorządowcy podpisali umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku. Zapraszamy na wspólną konferencję prasową do Sejmu o 15.30. Dziękujemy Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za wsparcie dla regionu. Porozumienie ponad podziałami jest możliwe w PL. »Razem Dla Dolnego Śląska«! – napisał Michał Dworczyk we wtorek na Twitterze.
PiS i Bezpartyjni Samorządowcy podpisali umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku! Zapraszamy na wspólną konf.prasową do Sejmu o 15.30. Dziękujemy Prez. J. Kaczyńskiemu i @MorawieckiM za wsparcie dla regionu. Porozumienie ponad podziałami jest możliwe w PL #RazemDlaDolnegoŚląska! ?
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) 13 listopada 2018
Informacja o kształcie koalicji na Dolnym Śląsku okazała się mocnym sygnałem do wzrostu notowań KGHM-u. O 15:35 akcje lubińskiego kombinatu drożały o ponad 9 proc. do blisko 98 zł.
Skalę wzrostów zredukowały ostateczne ustalenia polityków zaprezentowane na konferencji prasowej. Bezpartyjni Samorządowcy ogłosili, że KGHM od kwietnia ma płacić daninę o 15 proc. niższą niż obecnie. Szczegóły nie są znane. Samorządowcy z jednej strony szacują, że kombinat może zaoszczędzić 400-500 mln zł rocznie. Z drugiej strony dodają, że te pieniądze, zamiast do budżetu państwa, trafiać będą do kas gmin, na których funkcjonuje Polska Miedź.
– Porozumienie dotyczy regionalnych spraw gospodarczych i rozwoju Dolnego Śląska. Wcześniej mieli państwo informację, że kluczem do porozumienia jest ustępstwo ze strony rządu w kwestii podatku miedziowego. W zawartym porozumieniu jest klauzula, że ten podatek zostanie obniżony o 15 proc. od 1 kwietnia, co nas bardzo satysfakcjonuje, bo nie muszę chyba tłumaczyć, że to jest podatek, który poważnie dewastuje Zagłębie Miedziowe i wszystkie budżety na Dolnym śląsku, również budżet województwa – powiedział na konferencji prasowej prezydent Lubina Robert Raczyński.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin – potocznie nazywany miedziowym – pobierany jest od 2012 roku. Początkowo dotyczył wyłącznie miedzi i srebra, przez co jego wyłącznym płatnikiem stał się giełdowy KGHM. Dwa lata temu podatkiem objęto także wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego, jednak pobór daniny ma ruszyć dopiero od 1 stycznia 2020 r.
Co roku lubiński kombinat wpłaca do budżetu państwa z tytułu podatku miedziowego ok. 1,5 mld zł. Dla spółki to duże obciążenie. Kwestia podatku, w połączeniu ze spadkiem cen miedzi i niekorzystną zmianą kursu USD/PLN, przesądziła o rezygnacji KGHM-u z wypłaty dywidendy. Prawo i Sprawiedliwość jeszcze podczas poprzedniej kampanii wyborczej (2015 r.) obiecywało zniesienie podatku.
– Jeśli PiS będzie rządzić, podatek, który płaci KGHM zostanie zlikwidowany – mówiła Beata Szydło 6 października 2015 r. w Lubinie.
Niestety, mimo wygranych wyborów, z planów całkowitego zniesienia podatku nic nie wyszło.