Ciężko jednoznacznie wskazać winnego ogromnych spadków w Chinach, gdzie indeks Shanghai Composite zakończył dzień aż 6,41 proc. pod kreską. Z pewnością przyczynił się do tego negatywny sentyment z Europy, jednak ten został częściowo wymazany po sesji w Stanach Zjednoczonych. Wyprzedaży na rynkach akcyjnych towarzyszyło kolejne osłabienie się chińskiego renminbi, które traci na wartości już piąty dzień z rzędu. Nieco mniejsza skala spadków miała miejsce w Hong Kongu, gdzie Hang Seng stracił 1,58 proc.
Szczęśliwie, fatalne nastroje na chińskich parkietach nie przełożyły się na Europę, gdzie opublikowanych zostało dziś wiele ważnych danych. Odczyty inflacyjne w strefie euro po raz kolejny wykazały niską presję na wzrost cen. Dane dotyczące inflacji HICP wyniosły -1,4 proc. w ujęciu miesięcznym oraz 1 proc. w ujęciu rocznym. Dziś opublikowano także dane dotyczące wzrostu PKB w Hiszpanii (3,5 proc. w IV kw. r/r) oraz Anglii (1,9 proc. r/r), które okazały się zgodne z oczekiwaniami. Brak negatywnych zaskoczeń przełożył się na dobrą sesję w wykonaniu Europy. Przed godziną 17:00 niemiecki DAX rośnie o 1,86 proc., CAC 40 o 2,39 proc., FTSE 100 o 2,45 proc., a IBEX 35 z Hiszpanii o 2,74 proc.
Ze skromniejszymi wzrostami mamy do czynienia w Polsce, gdzie przed końcem sesji WIG20 rośnie o 0,58 proc. Ministerstwo Finansów ogłosiło dziś pracę nad ustawą zmniejszającą podatek CIT do poziomu 15 proc. dla małych i średnich spółek (z obniżonej stawki mogłoby skorzystać 90 proc. firm w Polsce). Zmiana ta nie ma jednak dużego znaczenia dla giełdowych spółek, gdyż miałaby ona dotyczyć firm, których przychód jest niższy niż 1,2 mln euro rocznie.
>> Zobacz także: WIG20 liże rany po środowej przecenie, gorąco na CCC i Kopeksie
Po południu poznaliśmy także całkiem dobre dane ze Stanów Zjednoczonych. Szczególnie dobrą wiadomość przyniósł odczyt dotyczący zamówień na dobra trwałego użytku (+4,9 proc. m/m, konsensus +2,5 proc. m/m). Powrót do pozytywnej dynamiki może oznaczać lepsze miesiące dla amerykańskiego przemysłu, który w ostatnim czasie notował słabszy okres. Oprócz tego poznaliśmy dziś dane z amerykańskiego rynku pracy, które wykazały 272 tys. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Odczyt ten wpisuje się w ostatnią serię dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, co jest sygnałem pozytywnym. Jutro poznamy również dane dotyczące PKB za IV kwartał w USA (prognoza 0,4 proc.). Warto zwrócić uwagę, iż mocny rynek pracy w obliczu spowalniającego wzrostu gospodarczego może być złą wiadomością dla zysków amerykańskich spółek, które będą ponosić większe koszty z tytułu zatrudnienia i jednocześnie mogą przeżywać problemy w związku ze zwalniającą gospodarką.
Początek czwartkowej sesji w USA przebiega spokojnie, jednak wzrosty są znacznie mniejsze niż na europejskich parkietach. S&P 500 rośnie o 0,18 proc. Dobre dane i minimalne wzrosty na indeksach, mogą oznaczać słabość giełdowych byków. Czy tak się stanie, zobaczymy w najbliższej przyszłości.
Raport przygotował: Michał Papuga, dział analiz XTB, michal.papuga@xtb.pl