
Kotecki z RPP: Podwyżka stóp o 25 pb nic nie daje, potrzebne bardziej stanowcze decyzje
– Jednorazowa podwyżka o 25 pkt nic moim zdaniem nie daje. Więc potrzebne są bardziej stanowcze decyzje. Inaczej będziemy borykać się z inflacją jeszcze kilka lat. A jej koszty są olbrzymie, dewastujące, chyba jeszcze nieuświadomione przez większość społeczeństwa – powiedział Kotecki w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Podkreślił, że orientowałby się na inflację bazową, która wynosi obecnie ok. 11 proc..
Przyspieszająca inflacja wymaga dalszych działań w polityce pieniężnej
Przyspieszająca inflacja wymaga dalszych działań po stronie polityki pieniężnej, a ostatnia podwyżka stóp procentowych dokonana we wrześniu br. o 25 pb była za mała, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki. W jego ocenie, inflacja wymknęła się spod kontroli, a horyzont 2025 r. gdy inflacja znajdzie się w zakresie celu inflacyjnego (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.) oznacza, długi, trzyletni okres występowania podwyższonej inflacji.
– Przyspieszająca inflacja, a z taką mamy do czynienia, wymaga dalszych działań po polityce pieniężnej. Bez działań po stronie polityki pieniężnej nie opanujemy inflacji, bo ona naprawdę już się wymknęła pod kontroli. Prognoza Komisji Europejskiej (KE) na przyszły rok pokazuje, że Polska i Węgry będą miały najwyższą inflację w całej Unii Europejskiej przyszłym roku i to dwucyfrową. Pozostałe kraje już zaczną schodzić z inflacją do poziomów jednocyfrowych – powiedział Kotecki w rozmowie z TVN24.
Podkreślił, że nie widzi ryzyka, by inflacja przekroczyła 26 proc. r/r (wg projekcji banku centralnego na w szczycie pod koniec I kw. 2023 r.), gdyż pojawią się efekty bazy – efekty statystyczne, które będą one dosyć silne i obniżą odczyt roczny inflacji.
Zwrócił uwagę, że zejście inflacji w kierunku celu inflacyjnego w 2025 r. oznacza, długi, trzyletni okres występowania podwyższonej inflacji
– Nie jestem przesadnym optymistą, gorzej – 2025 to jest bardzo długi okres to jest trzy lata z podwyższoną inflacją i powoduje, że nas okrada; a inwestorzy nie mogą inwestować w gospodarkę, gdyż nie wiedzą, co będzie w momencie, gdy będą czerpać zyski w tym momencie z inwestycji – dodał.
Członek Rady ocenił, że „w średnim okresie widać trend, niestety deprecjacji złotego”.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku 2021 r., a następnie podwyższała je przez 10 kolejnych miesięcy, do września br. Łącznie podstawowa stopa referencyjna wzrosła w tym okresie z 0,1 proc. do 6,75 proc. W październiku i listopadzie RPP zdecydowała o pozostawieniu poziomu stóp procentowych bez zmian.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński mówił, że Rada znajduje się obecnie w sytuacji zawieszenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej; cykl ten nie został zakończony. Podkreślił, że RPP jest zdeterminowana, aby sprowadzić inflację do celu w średnim okresie. Dyskusja dotyczy tego, czy dokonywać tego szokowo, czy stopniowo.