Końcówka środowej sesji w Europie stała pod znakiem realizacji zysków. Niemiecki DAX zamienił ponad 2-proc. wzrost na niewielką stratę, a francuski CAC40 oraz londyński FTSE100 zanotowały jedynie symboliczne plusy. Na tym tle mocno wypadła warszawska giełda. WIG20 na ostatniej prostej co prawda poddał się drobnej korekcie, ale wzrost o blisko 1,3 proc. na zamknięciu i tak zapewnił mu miejsce wśród najmocniejszych indeksów w Europie. Świetna postawa warszawskich blue chipów to w dużej mierze zasługa spółek z sektora energetycznego (Enei, Tauronu oraz Energi).
Fatalną sesję mają za sobą inwestorzy w Stanach. Indeksom zaszkodziła gwałtowna przecena ropy naftowej. Środowe dane na temat kolejnego wzrostu zapasów surowca w USA sprowadziły kurs ropy Brent poniżej psychologicznej bariery 30 dolarów za baryłkę (29,72 dolarów). Podobny los spotkał notowania baryłki WTI – tu przecena wyhamowała przed poziomem 30 dolarów. W środę indeks S&P500 spadł o 2,5 proc., Dow Jones cofnął się o 2,2 proc., a NASDAQ Composite tąpnął aż o 3,4 proc. Warto też dodać, że S&P500 zakończył dzień na 1.890,3 pkt. i przebił psychologiczną barierę 1.900 punktów.>> Zobacz także: Wyprzedaż w USA i uspokojenie w Chinach
Krwawa sesja w USA wypłoszyła inwestorów z rynków akcji. Przed południem główne wskaźniki giełd w Paryżu czy Frankfurcie zniżkują o ok. 2,5 proc. Nieco mniejszą skalę przeceny obserwujemy w Warszawie. WIG20 traci 1,6 proc., a segmenty małych i średnich spółek oddają po 1 proc.
W czwartek Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych. Rynek nie spodziewa się żadnych zmian, tym bardziej że jest to ostatnie posiedzenie w dotychczasowym składzie. W środę Senat powołał trzech nowych członków na 6-letnią kadencję: Marka Chrzanowskiego, Eugeniusza Gatnara oraz Jerzego Kropiwnickiego. Wskazani przez PiS członkowie RPP póki nie deklarują forsowania znaczących zmian w polityce monetarnej w najbliższym czasie. Dla inwestorów giełdowych kwestia stóp procentowych to jeden z ważnych elementów kształtujących perspektywy dochodów sektora bankowego.
Niewykluczone, że czwartkowa słaba postawa reprezentantów sektora bankowego jest związana z zaplanowanymi na piątek protestami frankowiczów. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu organizuje w Warszawie „czarną procesję” oraz zamierza złożyć w Sejmie własną wersję ustawy rozwiązującą problem kredytów walutowych. Protest przypada dokładnie w rocznicę szokującej decyzji Banku Centralnego Szwajcarii. Uwolnienie kursu franka wywołało wówczas gwałtowne umocnienie waluty. Momentami za jednego franka trzeba było zapłacić ponad 5 zł.
Łagodniejsza przecenę przechodzi dzisiaj kurs akcji BZ WBK. Bank zasygnalizował, że w wyniku udziału w transakcji przejęcia Visa Europe przez Visa Inc., liczy na wypłatę ok. 46,7 mln euro gotówki oraz 16 mln euro w akcjach Visa Inc.
Z wzrostami szybko pożegnał się kurs akcji KGHM. Opublikowane właśnie szacunki, mówiące o nakładach inwestycyjnych przekraczających 5 mld zł na realizację projektu Ajax, ostudziły zapał inwestorów do kupowania akcji miedziowej spółki. Zdaniem analityków, inwestycja w Kanadzie będzie poważnym ciężarem dla miedziowego kombinatu.
W czwartek ponad 70-proc. spadek notowań zalicza Biomed-Lublin. Nieugięta postawa Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości zmusiła lubelską spółkę biotechnologiczną do szukania porozumienia z wierzycielami w ramach postępowania układowego. Informacja o upadłości pojawiła się w środę, ale z powodu zawieszenia notowań nie zawarto wczoraj ani jednej transakcji.>> Czytaj więcej