Zabiedzonej ptaszynie, która lekkim trzepnięciem skrzydeł pozbyła się zabużańskiego majątku, pozostało tylko gniazdo na zamku Drakuli plus północnoafrykańskie legowisko, oraz wspomnienia o lasach tropikalnych Borneo i plażach nad zatoką Gwinejską. Akcjonariuszom spółki Serinus Energy też pozostanie trochę wspomnień. W poprzedniej analizie technicznej zwracaliśmy uwagę, iż konserwatywny pomiar ostatniej fali korekcyjnej nakazuje liczyć się z możliwością zejścia kursu co najmniej do poziomu 1,33 zł. Po uwzględnieniu ekstremów, poziom docelowy wypadał nawet 1,17 zł. Teraz, wbrew pozorom, sytuacja jest wcale nie lepsza.
analizę techniczną walorów Serinus Energy wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Kurs akcji Serinusa od dawien dawna szybuje w silnym trendzie spadkowym. Po osiągnięciu poziomu docelowego z poprzedniej analizy, gracze podjęli próbę wyprowadzenia kontry, ale o szansach na korektę zadecyduje dopiero przebieg dzisiejszej sesji. Wprawdzie biały korpus ostatniej świecy i słupek wolumenu towarzyszący jej powstaniu wyglądają zachęcająco, ale nie warto na nich bezkrytycznie polegać. Wystarczy zajrzeć do środka świecy, by zobaczyć, że 2/3 dziennego wolumenu to przerzucenie miliona między portfelami. Wymiana zaszła po cenie 1,20 zł i nie wygenerowała korpusu minutowej świecy, co wskazuje na jej nierynkowy charakter. Wartość pojedynczej transakcji z pominięciem tego pakietu nie odbiega od średniej z ostatniego miesiąca i pozostaje na poziomie 2,5 tys zł.
Na wskaźnikach technicznych próżno szukać powodów do angażowania się w walory z nadzieją na rozpoczęcie korekty. Nie widać wytracania impetu spadków, brak też sygnałów rychłego wystąpienia lokalnego przesilenia. Jedynie solidne wyprzedanie może posłużyć jako impuls do odreagowania. Jego ewentualny zasięg będzie można prognozować dopiero po zakończeniu dzisiejszej sesji.
Na chwilę obecną najbliższe opory to 1,51 i 1,70 zł. Linia nadrzędnego trendu przebiega obecnie już poniżej listopadowego szczytu. W razie braku reakcji ze strony kupujących i zejścia poniżej historycznych minimów, kolejnego poziomu docelowego należy upatrywać dopiero w okolicy 0,65 zł.