
Fot. Cyfrowy Polsat.
Agenci CBA na zlecenie prokuratury weszli dziś do siedziby Polsatu, gdzie poprosili o wydanie dokumentów. Jak ustalił Onet.pl, prokuratura bada umowy pomiędzy Polsatem a TVP zawarte za rządów PiS. Równolegle CBA weszło też do centrali Telewizji Polskiej.
Według nieoficjalnych ustaleń, chodzi o sprzedaż sublicencji na transmisje meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. Śledztwo zostało wszczęte w sprawie możliwego niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez byłe już władze Telewizji Polskiej.
– Telewizja Polsat informuje, że przed godziną 9.00 do Spółki przyjechało troje agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy w związku z Postanowieniem Prokuratury Okręgowej w Krośnie, poprosili o wydanie dokumentacji związanej z umowami z TVP SA. Dokumentacja została przekazana, agenci już jakiś czas temu zakończyli czynności i opuścili naszą siedzibę po spisaniu protokołu przekazania oryginałów dokumentów. Telewizja Polsat nie otrzymała wcześniej z Prokuratury żadnego pisma w tej sprawie, w tym żądania wydania jakichkolwiek dokumentów. Gdybyśmy takie pismo otrzymali, na pewno przekazalibyśmy Prokuraturze wymagane przez nią dokumenty – poinformowało biuro prasowe Grupy Polsat Plus.
Informacja o wizycie agentów CBA w siedzibie spółki wywołała popłoch wśród inwestorów. Po południu akcje Cyfrowego Polsatu tracą ponad 5 proc., schodząc do 11,82 zł. Tym samym spółka należąca do Zygmunta Solorza jest jedyną w całym indeksie WIG20 na minusie.