
Fot. tt/Kancelaria Premiera
– Chciałbym być takim optymistą, jak minister Nowak, ale jest trochę rzeczy jeszcze do dopięcia, żeby to było możliwe – powiedział Muller w Radiu Zet.
Podkreślił, że sygnałów co do potencjalnej zgody KE na akceptację KPO było już wiele.
– Pan minister Nowak nie uczestniczy w negocjacjach dotyczących Krajowego Planu Odbudowy, robi to pan premier [Mateusz] Morawiecki bezpośrednio z szefową Komisji Europejskiej, bo na tym poziomie jest to robione, a na poziomie technicznym, komisyjnym, tym zespole z przewodniczącą Komisji Europejskiej, która wydelegowała swoich przedstawicieli robi to minister [Waldemar] Buda, więc jak rozumiem pan minister Nowak mógł usłyszeć w kuluarach – nie wiem – posiedzenia Rady Unii Europejskiej, że jest taka chęć, natomiast takiej decyzji nie ma – podkreślił Muller.
Zaznaczył, że jest „kilka drobnych rzeczy, ale istotnych” dotyczących kamieni milowych, które miałyby zostać zapisane w KPO, reform, które trzeba wprowadzić, żeby wypłacać kolejne transze unijne.
– Do KPO trzeba wpisać zakres reform pewnych i wokół tego toczy się dyskusja i prowadzi ją na poziomie technicznym minister Buda, ale z instrukcjami pana premiera, a poziomie politycznym z przewodniczącą Komisji pan premier. Zresztą każde spotkanie z przewodnicząca Komisji zawsze dotyczy w jakimś fragmencie KPO. Tych spotkań w ostatnim miesiącu było co najmniej kilka właśnie na tym poziomie – powiedział.
Pytany o zapowiedź politycznej zgody KE na polski KPO, Muller powiedział: Ja chciałbym, żeby tak było i jeżeli minister Buda i pan premier dopną z szefową Komisji Europejskiej to porozumienie, to faktycznie ono będzie, ale jeszcze go nie ma, więc cieszę się, że w Komisji Europejskiej może już panuje taka atmosfera, tak się już mówi, ale droga do tego jeszcze przed nami”.
Szef resortu rozwoju i technologii w rozmowie z radiową Jedynką powiedział, że w trakcie rozmów z komisarzami unijnymi padły zapowiedzi, że „jest zgoda, jest wsparcie tych osób na podjęcie tej decyzji”.
– Są kwestie techniczne, natomiast już polityczna zgoda jest – powiedział Nowak.
Dopytywany, kiedy ta akceptacja mogłaby nastąpić, powiedział: „Nie chcę tu spekulować, być może to jest na dniach, być może to się przeciągnie tydzień – dwa, ale decyzja już praktycznie nieoficjalnie – bo zakładam, że to zostanie ogłoszone przez szefową Komisji, bo to jeszcze później musi zatwierdzić Rada Unii. Chwilę to pewnie zajmie, natomiast polityczna decyzja już została podjęta”.
Polski KPO został przedstawiony KE na początku maja. Termin jego zatwierdzenia przez Komisję Europejską minął 3 sierpnia 2021 r. Dotychczas plan nie został zatwierdzony.
Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami KPO są m.in. innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.