
Fot. Pexels
Giełdowi dystrybutorzy części zamiennych do aut notują wymarzony początek roku. Według wstępnych danych, w lutym skonsolidowane przychody grupy Inter Cars urosły r/r o 29 proc. do 1.239,2 mln zł, a Auto Partner o 29,1 proc. r/r do 255,57 mln zł. Narastająco po dwóch miesiącach bieżącego roku pierwsza spółka miała 2.490 mln zł przychodów, a druga 521 mln zł. W obu wypadkach dynamika w ujęciu rocznym przekraczała 30 proc.

Na przestrzeni trzech miesięcy akcje Inter Cars podrożały o 25 proc., a Auto Partner o ponad 40 proc.
Skokowo rosnąca sprzedaż Inter Cars i Auto Partnera to efekt kilku czynników. Przede wszystkim popyt na części napędza niska podaż nowych samochodów osobowych w Europie (nie tylko w Polsce). W efekcie mniejszej sprzedaży nowych aut trzeba użytkować posiadane auta, a to oznacza również ich serwisowanie i naprawy. Po drugie spółki intensywnie rozwijają sprzedaż na rynkach zagranicznych. Na koniec III kwartału 2022 r. zagraniczna sieć Inter Cars urosła do 367 filii, co oznacza wzrost o 36 r/r. W Auto Partnerze udział eksportu przekroczył niedawno 50 proc. przychodów. W 2025 r. spółka otworzy nowe centrum logistyczne nakierowane na eksport.
– Inter Cars jest zazwyczaj w pierwszej trójce dystrybutorów części zamiennych w krajach, gdzie jest obecny. Proszę zwrócić uwagę, że spółka jest przede wszystkim obecna w krajach CEE (Europa Środkowo-Wschodnia) oraz południa naszego kontynentu. Jeśli chodzi o „stare” kraje Europy Zachodniej to w zasadzie Inter Cars obsługuje tylko Włochy oraz Niemcy. Osobiście pozytywnie odczytuję skupienie się na rynkach, na których spółka ma szanse nawiązać walkę z konkurentami i nawet ich pokonać, dysponując bardzo istotnymi przewagami jak szerokość oferty oraz sprawna logistyka. Rynku Europy Zachodniej są po pierwsze zazwyczaj z mniejszymi dynamikami rozwoju, po drugie mocno poukładane i zdobycie istotnych udziałów rynkowych mogłoby wymagać znaczących inwestycji – sygnalizował Przemysław Staniszewski, analityk StockWatch.pl w analizie wyników Inter Cars za III kwartał 2022 r.
Polish auto stocks have been making ATH every day this March, but are they expensive? Does "expensive" mean anything? pic.twitter.com/YowEn5ck8b
— Karol Gotfryd, ticking you off (@GotfrydKarol) March 8, 2023
Wzrost przychodów napędza również inflacja, co wiąże się z wyższymi kosztami produkcji czy energii elektrycznej. Jednak tu trzeba zauważyć, że spółki bez problemu z nawiązką przerzuciły koszty na klientów. W 2022 roku ceny części do samochodów w autoryzowanych serwisach (ASO) podrożały o 15-25 proc. Zdaniem ekspertów, rok 2023 najprawdopodobniej przyniesie kolejne wzrosty.
– Koszty serwisu i napraw pojazdów zwiększyły się w ubiegłym roku o nawet 38 proc. Przewidujemy, że rok 2023 przyniesie kolejne wzrosty. Główne przyczyny podwyżek w serwisach to zwiększenie kosztów pracy oraz rosnące ceny energii. Poza tym drożeją same komponenty. Według danych naszego Centrum Technicznego, szczególnie wrażliwe na wzrosty cen są najczęściej wymieniane części eksploatacyjne, takie jak filtry czy klocki i tarcze hamulcowe. Nie bez znaczenia pozostają również zmiany kursu walut, ponieważ większość podzespołów sprzedawanych w Polsce jest importowana zza granicy. Dodatkowo cały czas docierają do nas sygnały dealerów o niepewnej sytuacji na rynku części zamiennych. W najbliższej przyszłości trudno liczyć na stabilizację cen usług związanych z obsługą pojazdów – komentuje Tomasz Otto z Automarket.pl.
Najnowsze wyniki sprzedażowe zostały ciepło przyjęte przez inwestorów. W środę akcje Inter Cars i Auto Partner drożeją. W porannym peaku za jeden walor Inter Cars płacono rekordowe 562 zł, a Auto Partner 19 zł. Rynek wycenia pierwsza spółkę na blisko 8 mld zł, a druga na niemal 2,5 mld zł.