Fot. PGNiG Upstream Norway
– Najbardziej lubimy własną produkcję, która osiągnie w Norwegii 3 mld m3 w skali roku. Produkcja osiągnie co najmniej 4 mld m3 w przyszłości. Jednocześnie informowaliśmy o kontraktach z Orsted i Grupą Lotos. Podsumowując, to ok. 4,5 mld m3 – powiedział Perkowski podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że podniesiona ostatnio prognoza wydobycia w Norwegia to „być może nie ostatnie podbicie”.
W ub. tygodniu PGNiG podwyższyło prognozę wydobycie gazu ziemnego w Norwegii do 3 mld m3 w tym roku z wcześniej oczekiwanych 2,6 mld m3.
Wiceprezes dodał, że nie widzi w tej chwili potrzeby, żeby PGNiG zapełniało całą przepustowość gazociągu Baltic Pipe.
– Będziemy kontrakty uzupełniali w miarę rosnących potrzeb – wskazał.
W okresie od uruchomienia gazociągu do końca roku będzie dostępna niepełna przepustowość. Oznacza to, że w przepłynie nim ok. 600-800 mln m3 gazu w tym okresie, wyjaśnił Perkowski dziennikarzom w kuluarach.
Według wcześniejszych zapowiedzi, początkowa przepustowość Baltic Pipe od 1 października 2022 r. będzie wynosić ok. 2-3 mld m3 w ujęciu rocznym, natomiast pełna przepustowość w ilości 10 mld m3 rocznie zostanie osiągnięta od początku 2023 r.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki sięgnęły 69 964 mln zł w 2021 r.
