Minął rok od przełączenia kursu akcji Cyfrowego Polsatu na program korekty. Przecena zniosła w ekstremum 50 proc. hossy i właśnie na tym poziomie Fibonacciego popyt ponownie przejął pilota. W październiku notowania przełamały linię rocznych spadków i wykonały ruch powrotny do pokonanej linii trendu spadkowego. Na pierwszy rzut oka sytuacja wygląda pozytywnie, ale warto przyjrzeć się bliżej.
analizę techniczną walorów Cyfrowy Polsat wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Samo pokonanie linii spadków nie gwarantuje automatycznego powrotu do nadrzędnego długoterminowego trendu wzrostowego. Konieczne jest pokonanie lokalnego szczytu uplasowanego na 25,85 zł. Właśnie z tego poziomu w bieżącym roku podaż czterokrotnie odprawiła kupujących z kwitkiem. Dopiero przełamanie tego oporu potwierdzi krzepę popytu i przypieczętuje zmianę układu sił.
Wskaźniki wspierają kupujących, co powinno pomagać w ataku na wspomniany opór. Udana akcja zaowocuje co najmniej głęboką penetracją ubiegłorocznej luki bessy. Powstała ona na drugim co do wielkości wolumenie w ciągu ostatnich trzech lat i stanowi poważny opór. Kolejny poziom docelowy przed historycznym szczytem to 27,60 zł.