Poniedziałkowa sesja na europejskich parkietach upłynęła w świątecznej atmosferze. Główne indeksy przy niskich obrotach krążyły dziś wokół poziomów odniesień. Na koniec dnia niemiecki DAX zyskał 0,2 proc., francuski CAC40 stracił 0,22 proc., a brytyjski FTSE 100 dołożył symboliczne 0,08 proc. W dobrych nastrojach wystartował handel na Wall Street. Indeks S&P 500 rośnie o 0,24 proc., a NASDAQ Composite umacnia się o 0,6 proc.
Chwile grozy przeżyli dziś inwestorzy z GPW. WIG20 wystartował na minusie, a po kwadransie tracił nawet ponad 1 proc. Na słaby start poniedziałkowej sesji złożyły się trzy czynniki. Pierwszy to nieco podciągnięty wynik piątkowego handlu. Gracze z grubymi portfelami w ostatniej godzinie sesji wywalczyli wyższą cenę rozliczeniową grudniowej serii kontraktów.
Drugi to echa spadkowej sesji w Azji. Tamtejszych inwestorów zaniepokoiły komentarze ekspertów z Goldman Sachs, że największy od dwóch dekad roczny spadek wartości juana może negatywnie odbić się na wzroście gospodarczym Chin w przyszłym roku. Według szacunków, z Państwa Środka od sierpnia 2015 roku inwestorzy wycofali w sumie 1,1 biliona USD obcej gotówki. Obawy o sytuację w Chinach odbiły się też na notowaniach miedzi, której kurs spadł dziś o 2,2 proc. To z kolei przełożyło się na słabą formę kursu KGHM. Akcje spółki przez sporą część dnia traciły ponad 2 proc.
Trzeci czynnik to wzrost napięcia politycznego w kraju. Kością niezgody okazał się sposób uchwalenia budżetu na rok 2017 oraz protesty związane z potencjalnym ograniczeniem praw mediów w Sejmie. O weekendowych wydarzeniach w Polsce na pierwszej stronie napisał m.in. Financial Times.

Artykuł na temat protestów w Polsce pojawił się na pierwszej stronie europejskiego wydania Financial Times. Źródło: Financial Times
Na szczęście zjazd notowań okazał się chwilowy. W kolejnych godzinach WIG20 maszerował w górę i ostatecznie z nawiązką odrobił straty. Na zamknięciu sesji indeks blue chipów zyskał 0,32 proc. kończąc dzień z wynikiem 1.924,67 pkt. Znacznie słabiej poradziły sobie segmenty małych i średnich spółek. Do spadku mWIG40 o 0,72 proc. najmocniej przyłożyły się taniejące o 2,9 proc. akcje JSW, a za 0,3-proc. cofnięcie sWIG80 odpowiada 4,7-proc. przecena 11 bit studios.
Lokomotywą indeksu blue chipów były dzisiaj akcje spółek energetycznych (PGE, Tauron, Energa, Enea) oraz Orlenu. Największe obroty na rynku zanotował paliwowy koncern – blisko 130 mln zł. Akcje Orlenu podrożały dziś o 2,46 proc. Warto zauważyć, że notowania spółki ustanowiły nowy historyczny rekord – szczytowym momencie za jeden walor płacono 87,64 zł. Po dzisiejszej sesji kapitalizacja PKN Orlen zbliżyła się do 36,5 mld zł.
Udaną sesję zaliczył LPP. Gigant z branży handlu detalicznego dostał dziś dwie rekomendacje. Rano Haitong Bank podtrzymał zalecenie sprzedaj z podniesioną ceną docelową akcji do 4.888 zł. Z kolei w drugiej drugiej części dnia na rynek trafił raport DM BDM. Biuro wystawiło zalecenie akumuluj z wyceną 6.381,50 zł za walor. Poniedziałkową sesję kurs akcji LPP zakończył na poziomie 5.555 zł.
Na szerokim rynku zmiennością wyróżniały się akcje 11 bit studios. Impulsem do przeceny okazała się informacja o sprzedaży części akcji przez Marcina Przasnyskiego, drugiego do tej pory największego akcjonariusza spółki. Po ubiegłotygodniowej transakcji jego zaangażowanie w akcje 11 bit studios spadło poniżej progu 5 proc.