Branża surowcowa dorobiła się miana jednego z najbardziej spekulacyjnych segmentów na warszawskim rynku. Stopa zwrotu za 2015 rok dla subindeksu WIG-Surowce to aż minus 44 proc. Na dodatek w ciągu zaledwie kilku tegorocznych sesji branża pogłębiła dołek o kolejne 12 proc. Tąpnięcie na kursach akcji krajowych kopalń ma źródło w Chinach. Druga największa gospodarka świata i jednocześnie jeden z największych importerów surowcowych rozwija się coraz wolniej. To z kolei od wielu miesięcy przekłada się na globalny spadek zapotrzebowania na miedź i węgiel.
Mając na uwadze trendy spadkowe, prawdziwą sensacją okazały się dane na temat grudniowej dynamiki eksportu i importu Chin. Z najnowszego raportu wynika, że Państwo Środka w minionym miesiącu kupiło niemal rekordowe ilości miedzi i ropy naftowej. Dane zrobiły wrażenie na inwestorach, którzy z miejsca ruszyli po mocno przecenione akcje spółek surowcowych. W środę o 2 proc. odbiły notowania KGHM. Kurs akcji największego polskiego producenta miedzi i srebra w tym tygodniu spadł do poziomów z 2009 r. Jednak maklerzy są podzieleni w sprawie dalszego zachowania kursu miedziowego kombinatu. Analitycy Vestor DM w najnowszym raporcie obniżyli rekomendację KGHM z kupuj do akumuluj, a cenę docelową przycięli ze 107 zł do 63 zł. Niemniej daje to około 15-proc. potencjał względem giełdowego kursu. Biuro zdecydowało się na cięcie wyceny i prognozy finansowej dla spółki z kilku powodów. Jednym z nich jest obniżenie prognoz dla cen miedzi z 5.140 USD/t do 4.500 USD/t (obecnie tona czerwonego metalu kosztuje ok. 4.370 USD). Kolejne dwa to niższe prognozy dla projektu Sierra Gorda oraz przypisanie 50 proc. szans na obniżenie podatku od kopalin od 2017 r.
– Podsumowując obniżamy naszą prognozę EBTIDA i zysku netto na 2016 r. o 23 proc. i 84 proc. do odpowiednio 3,5 mld zł i 327 mln zł. Na naszych nowych prognozach KGHM wyceniony jest przy mnożniku EV/EBITDA 4,8x na 2016 r. z 21-proc. dyskontem do grupy porównawczej. Przyznajemy, że podwyższenie przez nas rekomendacji dla KGHM w listopadzie było przedwczesne, jako że odwrotnie do naszych oczekiwań zrealizowało się ryzyko spowolnienia Chin, a nie zrealizowały się żadne zmiany w podatku od kopalin. Pomimo, iż w długim horyzoncie obecna cena akcji może okazać się dobrym momentem do zakupu KGHM, zwracamy uwagę na ryzyka zarówno w skali globalnej, jak i lokalnej (prawdopodobna zmiana zarządu, odpis aktywów, brak dywidendy, dywersyfikacja działalności poprzez inwestycje w spółki Skarbu Państwa), które ciężko na obecną chwilę skwantyfikować. – oceniają analitycy Vestor DM.
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną KGHM-u po wynikach za III kwartał 2015 roku? >> Zobacz analizę raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Podobną wycenę dla akcji KGHM ma Haitong Bank – 65 zł. Analitycy tego biura zwracają uwagę, że ostatnia przecena na spółce to efekt zapowiedzi przeglądu aktywów. Na rynku spekuluje się, że z tej okazji w KGHM pojawią się odpisy, które w ostatecznym rozrachunku odbiją się na poziomie dywidendy.
– Czynnikiem ryzyka są także potencjalne zmiany w zarządzie. Czekamy na ruchy kadrowe w spółce i strategię dotyczącą dywidendy oraz dalszego rozwoju. – mówi Robert Maj, analityk Haitong Banku.
Akcje KGHM będą miały problem z dalszym odbiciem bez wsparcia ze strony miedzi. Tymczasem od początku roku surowiec ten staniał o 8 proc. Zdaniem eksperta z Erste Securities jest ryzyko, że w 2016 r. ceny czerwonego metalu spadną jeszcze o 20 proc. Decydować może o tym kilka czynników. Jednym z nich jest fakt, że z rynku znikły kopanie wysokokosztowe, co powoduje, że koszt krańcowy wydobycia obniżył się. Z drugiej strony, w związku z uruchamianiem nowych kopalń, spodziewany jest wzrost produkcji miedzi o 10 proc. w ciągu trzech lat. >> Zobacz także: Pomiędzy wzlotem a upadkiem – analiza techniczna KGHM
– Do tego możliwe są pierwsze spadki popytu na surowiec w Chinach. Takie otoczenie negatywnie przełoży się na wyniki KGHM. Pierwszy kwartał 2016 roku zapowiada się słabo w kraju, a do tego zagraniczne aktywa nadal będą obciążeniem dla grupy. Na cały ten rok szacujemy 70 mln zł straty netto w ujęciu skonsolidowanym, bez uwzględnienia żadnych odpisów. Nasza wycena KGHM to 44,10 zł za akcję. – dodaje Tomasz Duda, analityk Erste Securities.
W środę 3-proc. odbicie zanotowały też akcje Bogdanki. W tym roku analitycy DM BDM wydali rekomendację kupuj z wyceną na 39,80 zł za sztukę. To o 17 proc. więcej niż cena giełdowa. Biuro spodziewa się, że w 2016 r. przychody spółki spadną o około 192 mln zł do 1,648 mld zł. Taki scenariusz będzie wymuszał utrzymanie dyscypliny kosztowej. EBITDA miałaby skurczyć się o około 183 mln zł do poziomu niespełna 435 mln zł. W 2017 roku analitycy utrzymują scenariusz niskich i płaskich cen węgla oraz wzrost wolumenu sprzedaży do 9,5 mln zł. Tym samym prognozowana przez DM BDM wartość EBITDA na 2017 rok powinna wynieść prawie 470 mln zł. Zdaniem brokera, rok 2018 ma być momentem przełomowym i w kolejnych okresach uwzględniono powolną odbudowę cenników, przy stałym poziomie sprzedaży 9,5 mln ton rocznie.
![Przyjęta w modelu ścieżka cen sprzedaży węgla przez spółkę [PLN/t]. Źródło: Dom Maklerski BDM](http://wiadomosci.stockwatch.pl/wp-content/uploads/2016/01/ceny_wegla1.png)
Przyjęta w modelu ścieżka cen sprzedaży węgla przez spółkę [PLN/t]. Źródło: Dom Maklerski BDM
Potężne spadki ma za sobą JSW – w trzy lata akcje potaniały o ponad 90 proc. Kupując akcje jastrzębskiej spółki na początku 2016 roku można było stracić ponad 15 proc. Dla porównania w Bogdance obie stopy zwrotu wynoszą odpowiednio minus 70 proc. i plus 3 proc. Do tego akcje obu spółek zostały zdegradowane do drugoligowego indeksu mWIG40. Obecnie ciężko sobie wyobrazić trwałe odwrócenie trendu na kursach spółek węglowych. >> Omówienie sytuacji technicznej na wykresie JSW znajdziesz tutaj
– Jeśli chodzi o JSW to należy zauważyć, że spółka dokonała sporych cięć kosztów, które w 2016 r. powinny być kontynuowane. Zawarła też porozumienie z bankami dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia. Nie zakładam bankructwa JSW i rekomendujemy trzymanie tych akcji. Dla Bogdanki mamy zalecenie sprzedaj. Naszym zdaniem, dalsze akwizycje Enei mogą negatywnie wpłynąć na Bogdankę. – ocenia Robert Maj, analityk Haitong Banku.
Z kolei ekspert z Erste Securities zwraca uwagę, że węgiel ma jeszcze słabsze perspektywy niż miedź. W związku z sytuacją na rynku stalowym w Chinach, nie widzi on perspektyw dla rynku węgla koksowego. Poważne konsekwencje będzie miało odchodzenie w Chinach od wielkich pieców na rzecz pieców elektrycznych. Także kondycja rynku węgla energetycznego wygląda słabo. Globalnie widać zjawisko odchodzenia od tego surowca.