Calatrava Capital podała w komunikacie, że Paweł Narkiewicz zrezygnował z funkcji prezesa. W uzasadnieniu pojawiły się jedynie przyczyny osobiste. Narkiewicz jest głównym akcjonariuszem funduszu – jego udział wynosi 18,15 proc.
Rynek negatywnie zareagował na komunikat. Rezygnacja szefa i jednocześnie największego akcjonariusza dodatkowo podsyciła obawy o sytuację w spółce. Kurs Calatravy zaliczył ostatnio gigantyczną przecenę. W krótkim czasie akcje zjechały z około 0,30 zł do kilku groszy. Zarząd o załamanie kursu obwinił bank wyprzedający akcje jednego z akcjonariuszy, które stanowiły zabezpieczenie kredytu. Nie wiadomo o kogo chodzi, ale sam Narkiewicz też przyznawał, że jego zabezpieczenia trzeszczą. W tym tygodniu spółka poinformowała, że pakiet akcji posiadany przez Artura Jabłońskiego uszczuplił się z 5,05 proc. do 2,66 proc. Sprzedaż ponad 11,8 mln akcji nastąpiła podczas sesji 5 kwietnia.>> Zobacz szczegółową analizę fundamentalną i wskaźnikową Wieltonu w StockWatch.pl
Mocną przecenę można było także wiązać z trudną sytuacją na Cyprze, gdzie fundusz ma spółkę zależną. Jednak niedawno Calatrava w komunikacie zapewniała, że nie posiada ona żadnych środków w cypryjskich bankach, a jej aktywa nie są w żaden sposób zagrożone.
W zeszłym roku według danych kwartalnych przychody grupy wzrosły do 140 mln zł z 112,7 mln zł uzyskanych w 2011 roku. Jednocześnie wystąpiła strata netto w wysokości 3,7 mln zł, wobec 28,8 mln zł zysku netto.
Na środowej sesji inwestorzy ruszyli do wyprzedaży akcji Calatravy. W efekcie przecena sięga nawet 43 proc. W środę za akcje spółki płacono 0,04 zł, a jeszcze w ubiegłym miesiącu wyceniane były powyżej 0,30 zł. Na czerwono świecą się także notowania Mostostalu Exportu, w którym Calatrava jest głównym akcjonariuszem oraz PC Guard, gdzie także obecny jest fundusz. Korekta na obu kursach również rozpoczęła się w marcu.>> Sprawdź też walor od strony technicznej w serwisie ATTrader.pl