
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
WIG20 w trakcie sesji miewał dobre chwile, podczas których poruszał się w rytmie indeksów zachodnich, jednak decydująca okazała się być ostatnia godzina, podczas której (również w pozostałej części Starego Kontynentu) została uruchomiona większa fala podaży. Polski indeks blue chipów zamknął ostatecznie dzień ze stratą na poziomie 0,4 proc., generując przy tym obroty w okolicach 800 mln zł. Na odbicie załapał się jedynie mWIG40, który zyskał 0,7 proc., natomiast sWIG80 stracił 0,1 proc.
Wśród największych spółek najwyższą kontrybucję dostarczyły akcje CD Projektu, które zyskały w trakcie wtorkowej sesji 2,9 proc. Spółka gamingowa zrekompensowała tym samym w połowie wczorajszą przecenę o 6,1 proc., która w głównej mierze uwarunkowana była słabością światowego sektora technologicznego. Dobry dzień zaliczył również Alior, który zyskał 9,2 proc., będąc jednocześnie najsilniejszą spółką w indeksie WIG20. Na pierwszy rzut oka powód do wzrostów wydawał się być mało logiczny – bank otrzymał od Komisji Nadzoru Finansowego karę w wysokości 10 mln zł w związku z nieprawidłowościami przy sprzedaży produktów funduszu W Investments. Okazuje się jednak, że 10 mln zł jest łagodnym wymiarem kary, której wysokość według niektórych ekspertów mogła wynieść w skrajnym scenariuszu nawet kilkaset milionów złotych.
W momencie zamknięcia sesji w Warszawie, niemiecki DAX traci 0,3 proc., a francuski CAC40 zyskuje 0,4 proc. Nieśmiało do odbicia przymierzają się indeksy na Wall Street – tuż po otwarciu S&P500 zyskuje 0,4 proc., a Nasdaq 0,7 proc. Zgodnie z naszymi wcześniejszymi oczekiwaniami, złoto wyprowadza coraz śmielsze ataki na poziom 1.470 USD za uncję. Wyraźne pokonanie tego poziomu potencjalnie otwiera cenie „królewskiego kruszcu” drogę do kolejnej psychologicznej bariery w okolicach 1.500 USD za uncję.
Spośród opublikowanych dziś danych makro, warto zwrócić uwagę na czerwcowy raport JOLTS, który w uproszczeniu informuje o liczbie wakatów występującym na amerykańskim rynku pracy. Wartość ta od roku utrzymuje się powyżej 7 mln nowych miejsc, co sugeruje, że rynek pracy za oceanem niezmiennie ma się dobrze i nie wykazuje póki co oznak spowolnienia. Trudno zatem dziwić się, że ubiegłotygodniowe stanowisko szefa Fed, J. Powell’a było dość „powściągliwe”. Przereagowanie rynku w ostatnim czasie (wyceny zakładają obecnie aż trzy obniżki do końca roku) tworzy w ten sposób miejsce do kolejnego „rozczarowania”, a w ślad za nim ostatniej fali aprecjacji amerykańskiego dolara.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 6 sierpnia 2019 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.