Serenity to spółka, która w dniu dzisiejszym cieszyła się największym zainteresowaniem inwestorów na rynku New Connect. Zanotowała czwarty, kolejny dzień wzrostu kursu, rosnąc podczas sesji o 8 proc. Jednak dwa tygodnie wcześniej zanotowała spektakularne spadki, w ramach których w ciągu jednego dnia straciła ponad 26 proc. wartości rynkowej.
Zapowiadały się jednak wzrosty. 26 sierpnia w drugiej połowie sesji kurs nieoczekiwanie zaczął rosnąć przy dużym wolumenie, ale po chwili zaczął spadać i wyszedł na duży minus. To niecodzienne zachowanie zaalarmowało zarząd spółki, który w tym samym dniu zagroził zawiadomieniem KNF o podejrzeniu manipulacji kursem akcji.
– Bazując na kilkunastoletnim doświadczeniu inwestora giełdowego mogę stwierdzić, że w ów piątek Serenity padło ofiarą ataku spekulacyjnego – przekonuje w rozmowie z Parkietem Piotr Nalepa, prezes i główny akcjonariusz przedsiębiorstwa.
Smaczku całej sytuacji nadaje to, że niedługo wcześniej główny udziałowiec sprzedał na rzecz TFI Alianz pakiet akcji w ilości 4,8 proc., czyli pod progiem zobowiązującym do informowania o zmianach. Jednak prezes spółki nie wiązał tych działań z zwiększoną zmiennością przy dużych wolumenach zleceń w feralnym dniu.
W StockWatch.pl wprowadzono już najnowsze wyniki spółki Serenity. Odnotowała ona wzrost zarówno przychodów (1,48 mln i dynamice 463 proc. kw/kw) jak i zysków kwartalnych (1 mln i dynamika 139 proc. kw/kw).
Pełna analityka w serwisie: http://www.stockwatch.pl/gpw/serenity,wykres-swiece,wskazniki.aspx