W środę główne indeksy w Europie odbijają. Przed południem niemiecki DAX zyskuje 1,3 proc., francuski CAC 40 +1,46 proc., a brytyjski FTSE 100 umacnia się o 1,1 proc. W Warszawie 0,4-proc. odbicie zalicza WIG20, jednak jakość ruchu pod wątpliwość poddają obroty. O godzinie 11:20 wartość handlu na całym rynku przekroczyła 110 mln zł, co jest wynikiem o 23 proc. niższym niż wczoraj o tej porze.
Teoretycznie najważniejszym wydarzeniem dnia i tygodnia jest wieczorny wynik posiedzenia Fed. Jednak tym razem skala emocji będzie znacznie mniejsza, bo rynek już pogodził się ze scenariuszem utrzymania stóp na dotychczasowym poziomie (rynek terminowy szacuje prawdopodobieństwo podwyżki na dzisiejszym posiedzeniu na 0 proc.). Mimo to inwestorzy z pewnością będą analizować wydźwięk komunikatu oraz komentarze Yellen, co do ostatniego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Istotne będą też prognozy oraz nowy-dot chart, który zdaniem ekspertów najprawdopodobniej zostanie mocno obniżony. >> Wszystko co musisz wiedzieć przed wieczorną decyzją Fed znajdziesz tutaj
Obecnie tematem numer jeden na rynkach finansowych jest rosnąca liczba zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Według wtorkowego internetowego badania TNS, aż 47 proc. Brytyjczyków zadeklarowało chęć głosowania za wyjściem z UE, przeciwko było 40 proc., a 13 proc. wciąż nie zdecydowało jak zagłosuje. Przewaga zwolenników Brexitu w badaniach TNS urosła już do 7 p.p.
Warto zauważyć, że publikacjom nowych sondaży towarzyszą nie tylko wielkie emocje, ale też kontrowersje. W poniedziałek spore zamieszanie wprowadził ICM, który kilka razy zmieniał decyzję w sprawie publikacji. Ostatecznie agencja z dużym poślizgiem podała wyniki badania wskazującego na 6-pkt. przewagę zwolenników Brexitu. W środę gorącym tematem jest fałszywa informacja na temat sondażu firmy badawczej BMG. W nocy w sieci pojawiła się informacja, że w najnowszym raporcie biura aż 45 proc. respondentów opowiedziało się za wyjściem z Unii Europejskiej, natomiast 41 proc. za pozostaniem. BMG rano zdementował te doniesienia, a kurs GBP ruszył do odrabiania strat. >> Zobacz jak można zarobić na Brexicie

Źródło: twitter.com/BMGResearch
W środę kurs złotego podejmuje próbę stabilizacji po trzech sesjach dynamicznych spadków. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4299 PLN za euro, 3,9513 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 5,5873 PLN w relacji do funta szterlinga. W niekorzystnej sytuacji nadal pozostają posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich, ponieważ kurs CHF pozostaje w okolicy 4,0965 PLN. >> Zobacz także: Cena złota w górę przy rosnącej awersji do ryzyka
W Warszawie wśród dużych spółek wczorajsze odbicie kontynuuje PKO BP (+0,5 proc.). Według agencji Bloomberg, największy polski bank komercyjny jest potencjalnie zainteresowany przejęciem Reiffeisen Bank Polska.
Sporą niespodzianką jest zmiana zadania rady nadzorczej Ciechu w kwestii wypłaty dywidendy. Nadzór zdecydował się na rekomendowanie walnemu wypłaty 2,85 zł dywidendy na akcję. Wcześniej rada optowała za pozostawieniem całego zysku na kapitał zapasowy. W środę notowania Ciechu odbijają o 2,7 proc.
Serię nowych rekomendacji wypuścili dzisiaj analitycy z DM PKO BP. Biuro obniżyło zalecenia inwestycyjne dla akcji Orange Polska i Netii. Zdaniem ekspertów, oba telekomy będą należały do najbardziej kapitałochłonnych operatorów w najbliższych latach, w związku z ich programami inwestycji w światłowody. Nowa rekomendacja dla akcji Orange Polska brzmi sprzedaj (poprzednio kupuj) a cena docelowa to 4,80 zł. Z kolei zalecenie dla Netii ścięto z kupuj do trzymaj ustalając cenę docelową na poziomie 5,10 zł. Trzecia ocenioną spółką jest Elektorbudowa. Analitycy DM PKO BP, w raporcie z 8 czerwca, obniżyli wycenę jednej akcji do 100 zł ze 110 zł i podtrzymali zalecenie trzymaj.