
Fot. GPW
– GetBack doświadcza trudności z pełną i terminową spłatą co najmniej jednej z prywatnych emisji obligacji. Nie bylibyśmy w stanie zapewnić wystarczających informacji na temat warunków spłaty tej emisji oraz płynności emitenta, by ocenić ratingi GetBacku. W wyniku tego zawieszamy ratingi kredytowe emitenta – czytamy w komunikacie.
S&P podał także, że jeśli spółka będzie w stanie dostarczyć informacje w ciągu 90 dni, przeprowadzi przegląd oceny ratingu. Jeśli jednak nie otrzyma informacji, lub będą one niezadowalające do dokonania rewizji, wycofa rating dla spółki. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom GetBack
Wcześniej (18 kwietnia) S&P Global Ratings umieścił ratingi długo- i krótkoterminowy GetBack (oba na poziomie B) na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym. Agencja podała wówczas, że umieszczenie na liście obserwacyjnej odzwierciedla potencjalną wielostopniową obniżkę ratingów lub ogłoszenie selektywnego defaultu spółki, ponieważ istnieje ryzyko, że GetBack może nie udać się refinansowanie długu, dalsze podwyższanie kapitału oraz emisja nowego długu w celu spłaty obecnych zobowiązań i finansowania wzrostu. S&P podał też, GetBack miał trudności ze spłatą co najmniej jednej z prywatnych emisji długu w całości i we właściwym czasie.
Według S&P, negatywne skutki obecnej sytuacji będą odczuwalne nawet w scenariuszu spłaty na czas w zakresie zdolności spółki do pozyskiwania w przyszłości finansowania i kapitału, a także modelu biznesowego i jej reputacji.
Niewykupionych obligacji jest więcej
S&P Global Ratings w najnowszym raporcie nawiązał do jednej niewykupionej emisji obligacji. Chodzi zapewne o papiery Quercusa. Do dzisiaj GetBack zalega funduszowi Sebastiana Buczka ze spłatą obligacji wartych 5,5 mln zł z 10 mln zł zapadających w I połowie kwietnia. Jednak faktyczna skala zaległości jest znacznie większa. Z informacji od naszych czytelników wynika, że GetBack już kilka tygodni temu przestał terminowo regulować zobowiązania z obligacji. Problemy z wykupem na czas miały pojawić się już na przełomie marca i kwietnia. Początkowo spółka spłacała długi z kilkudniowym poślizgiem, często też w ratach. Przestój w płatnościach oraz przepływie informacji na linii spółka-obligatariusze pojawił się w okolicach pierwszej dekady kwietnia. Od czwartku spółka przestała płacić obligatariuszom odsetki, a w poniedziałek po raz pierwszy sytuacja z nieterminową obsługą długu pojawiła się przy serii N, notowanej na rynku obligacji GPW pod symbolem GB21019. Z informacji uzyskanych w KDPW wynika, że spółka do dzisiaj nie przekazała kwoty 230 tys. zł na wypłatę kuponu.
Spółka szykuje propozycje dla obligatariuszy
We wtorek przed siedzibą spółki odbył się pierwszy protest. Ostatecznie zarząd zaprosił przedstawicieli na rozmowy. Mariusz Brysik próbował załagodzić sytuację zapewnieniami, że prace nad raportem rocznym są finalizowane, a spółka posiada aktywa. Przedstawiciel GetBack obiecał też, że za kilka dni przedstawi propozycje dla obligatariuszy.
Według KNF, która bazuje na danych od PFR na koniec marca 2018 r., GetBack miał do spłaty obligacje o wartości nominalnej 2,587 mld zł. W sumie papiery windykatora posiada ponad 9,2 tys. podmiotów, w tym 9.064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych. Jeśli spółka ogłosi upadłość, będzie to największa porażka w historii polskiego rynku długu. >> Czytaj więcej: KNF ustaliła, że GetBack minął się z prawdą w kwestii negocjacji z PKO BP i PFR
GetBack zataił ważne dane w raportach finansowych?
KNF prześwietla spółkę pod kątem prawidłowości wypełniania obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych przewidzianych w ustawie o ofercie publicznej oraz Rozporządzeniu MAR. Z najnowszych doniesień wiadomo, że obecnie trwa postępowanie administracyjne w sprawie ewentualnego nałożenia kary na spółkę w związku z podejrzeniem naruszenia art. 56 ustawy o ofercie publicznej w związku ze sporządzeniem raportu kwartalnego za I kwartał 2017 r., za I półrocze 2017 r. oraz za III kwartał 2017 r. Ta część dochodzenia może dotyczyć nieprawidłowej prezentacji w sprawozdaniach finansowych zadłużenia z tytułu obligacji z opcją put, czyli papierów z wbudowanym prawem do żądania wcześniejszego wykupu.
– Dokonane już przez UKNF ustalenia wskazują na wątpliwość co do rzetelności i jakości ujawnień dotyczących ryzyka płynności ponoszonego przez emitenta i jego grupę kapitałową, a także na brak ujawnień informacji istotnych dla możliwości realizacji zobowiązań finansowych emitenta. – informuje KNF.
KNF chce odwiesić notowania akcjami i obligacjami
GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami GetBack najpierw na dzień 16 kwietnia, a następnie – na żądanie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) – bezterminowo. We wtorkowym komunikacie KNF zasygnalizowała, że decyzja o ewentualnym odwieszeniu notowań akcji i obligacji zostanie podjęta po opublikowaniu przez spółkę raportu rocznego za rok 2017. Zgodnie z harmonogramem, sprawozdanie finansowe ma pojawić się 30 kwietnia.