Starward Industries tworzy debiutancki i zarazem kluczowy dla spółki produkt, czyli grę fabularną na licencji jednej z powieści Stanisława Lema. Jest to pierwsza w historii adaptacja twórczości tego autora w formie gry wideo.
Starward Industries to spółka, która od początku wiedziała, że jej przeznaczeniem jest status emitenta giełdowego. Dziś wiadomo, że ten cel jest w zasięgu ręki, a pierwszym krokiem będzie debiut na NewConnect.
Podczas czwartkowego czatu inwestorskiego prezes studia ogłosił, że dzień wcześniej spółka oficjalnie złożyła Dokument Informacyjny wraz z kompletem wniosków do GPW. Obecnie Starward Industries oczekuje na rozpatrzenie wniosku i pytania ze strony giełdy. Jak zaznaczył Markuszewski, czas rozpatrzenia wniosku jest dość zróżnicowany pomiędzy spółkami i składa się na to wiele czynników.
– Pierwsze notowanie odbędzie się bez zbędnej zwłoki, tak szybko jak to będzie technicznie możliwe. Aktualnie spodziewamy się serii pytań z GPW i liczymy, że mimo spowolnienia procesów uda się zmieścić w zapowiadanym drugim kwartale tego roku – powiedział Marek Markuszewski, prezes Starward Industries.
O Starward Industries zrobiło się głośno w ubiegłym roku, gdy studio ogłosiło, że pracuje nad swoją pierwszą grą, czyli adaptacją jednego z opowiadań Stanisława Lema. Obecnie nad grą pracuje 10-osobowy zespół, który spółka zamierza powiększyć w drugiej połowie roku. Według zapewnień Markuszewskiego, studio zakończyło już etap preprodukcji. Jak zaznaczył, trwał on długo, ponieważ studio uważało za kluczowe wyeliminowanie błędów, które na późniejszych etapach produkcji byłyby trudne do naprawienia.
– Jesteśmy w trakcie realizacji pełnego przebiegu gry. Grywalnej wersji Alpha całej gry, z wszystkimi wydarzeniami, dialogami, mechanikami, animacjami, itp. Wiele z tych elementów na tym etapie ma uproszczony, poglądowy charakter, ale osiągnięcie tego etapu w odpowiednim czasie przed premierą daje możliwość pracowania nad jakością już całego produktu a nie poszczególnych elementów, bez możliwości przewidzenia jak zadziała cały utwór. Etap Alpha chcemy zakończyć jesienią tego roku. Będziemy to osiągać poprzez realizację mniejszych 6-8 tygodniowych etapów – powiedział prezes Markuszewski w rozmowie z inwestorami.
Po zakończeniu etapu alpha kolejnym etapem w produkcji gry ma być przygotowanie wersji beta, a następnie portowanie, lokalizowanie na wybrane języki, finalne nagrania z aktorami, testowanie, certyfikacje na konsole aby móc wydać grę w drugiej połowie 2021 roku.
Marek Markuszewski chciałby, aby gra ukazała się jednocześnie na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch, ale nie wyklucza czasowej ekskluzywności. Studio myśli także nad wydaniem specjalnej wersji na najnowszą generację konsol, które zadebiutują pod koniec roku, oraz wersji na urządzenia VR.
Podczas czatu nie brakowało pytań o przyszłość studia po wydaniu swojej pierwszej gry. Prezes Markuszewski uważa, że kolejne gry studia będą bardziej rozbudowane, jednak Starward Industries nie zamierza porywać się na produkcje kategorii AAA. Spółka chciałaby produkować średnie tytuły, które mogą często dużo więcej zaoferować graczom i być jednocześnie sukcesami komercyjnymi.
– Rozpatrujemy szereg scenariuszy dalszego rozwoju, które obejmują pozyskanie nowego IP, stworzenie nowej autorskiej gry, oraz kontynuowanie produkcji nowego tytułu w uniwersum rozpoczętym pierwszą grą. Bierzemy pod uwagę także równoległe tworzenie dwóch tytułów. Ale wszystko w swoim czasie – decyzja odnośnie kolejnego tytułu podyktowana będzie kilkoma czynnikami: jak będzie wyglądał rynek gier, jaka będzie kondycja finansowa spółki, ale przede wszystkim, w czym się będziemy czuli najmocniejsi po dowiezieniu pierwszej gry – powiedział Marek Markuszewski.
Nie zabrakło również pytań o wpływ pandemii na pracę studia oraz planowane wydarzenia marketingowe, których realizacja w tym czasie może być utrudniona lub wręcz niemożliwa.
– Ze względu na zagrożenie z COVID-19 od 13 marca przeszliśmy w pełni na pracę zdalną, tzw. home office. Przy naszej konfiguracji operacyjnej, zmiana trybu pracy wymagała jedynie niewielkiego dostosowania i nie spowodowała istotnych opóźnień w produkcji i funkcjonowaniu firmy – powiedział Marek Markuszewski.
– Co więcej, zauważamy pozytywne rozwiązania, których nie spróbowalibyśmy w normalnym trybie funkcjonowania, a z chęcią zachowamy również po powrocie do regularnego trybu pracy. Pragnę wszakże zaznaczyć, że istotne zaburzenia w harmonogramie imprez i targów branżowych są jednym z czynników, który przemawia za skróceniem oraz intensyfikacją planowanej kampanii marketingowej – dodał prezes Starward Industries.
Spółka planuje premierę pierwszej gry w roku 2021, w którym przypada właśnie 100-lecie urodzin Stanisława Lema. Wykorzystanie pełnego potencjału medialnego Spółka planuje osiągnąć poprzez synchronizację zamknięcia cyklu produkcyjnego z rocznicą urodzin pisarza. Starward Industries to niezależny deweloper gier wideo, stworzony przez ambitny zespół z wieloletnim doświadczeniem w takich firmach jak CD Projekt Red, Reality Pump, Techland, na czele którego stoi Marek Markuszewski (wcześniej Senior Producer, pomysłodawca i współzałożyciel krakowskiego oddziału CD Projekt RED).
