T-Bull to polskie studio deweloperskie, znane głównie z gier mobilnych w modelu free to play. Najpopularniejsze produkcje to Top Speed i Moto Rider GO. Od pewnego czasu studio pracuje nad pierwszymi grami na PC: Space Simulator (space survival simulator) i Birding Simulator (symulator ornitologa).
– Chcemy, żeby spółka miała kilka mocnych filarów na rynku gier. Na pewno nie odchodzimy od rynku mobilnego i free to play. Chcielibyśmy, żeby rynek PC-towy, który jest ciągle bardziej rynkiem premium niż F2P, też był jednym z filarów spółki – powiedział podczas spotkania na żywo Damian Fijałkowski, prezes zarządu T-Bull SA.
Jednak w ostatnim czasie o wrocławskim producencie gier głośno było przede wszystkim za sprawą umowy z Ekipa Games – Ekipa Friza, czyli najpopularniejszą na polskim YouTube grupą influencerów. T-Bull ogłosił, że zrealizuje dla Ekipy Friza co najmniej dwie gry. Firmy będą współpracować w zakresie produkcji, wydawania i promocji gier na różnych platformach.
– Będziemy realizowali przynajmniej dwa projekty we współpracy z Ekipą. Pierwszy nieco mniejszy (pilotażowy) i drugi zdecydowanie większy. (…) Pierwszy projekt ma pokazać, czy jesteśmy w stanie szybko i efektywnie współpracować. Taki był główny cel projektu. Oczywiście, powstanie przy tym produkt, który już teraz zapowiada się bardzo dobrze i jest całkiem spory, mimo iż nazywamy go „mniejszym projektem” – powiedział Damian Fijałkowski.
Wydawcą obu gier będzie Ekipa Friza, z zastrzeżeniem, że podczas ich publikacji oraz we wszystkich informacjach marketingowych i promocyjnych podpisane będą oba podmioty, tj. Ekipa Friza i T-Bull. Niestety, na ten moment reszta szczegółów pozostaje owiana tajemnicą.
– Jeśli chodzi o warunki finansowe współpracy, to mogę powiedzieć tylko tyle, że są one satysfakcjonujące dla obu stron. Wszelkie szczegóły z tym związane pozostają poufne – dodał prezes.
Na początku kwietnia T-Bull przyjął program motywacyjny dla wybranych członków organów i współpracowników spółki. Warunkiem podstawowym do objęcia maksymalnie 874,8 tys. warrantów wymiennych na akcje jest wzrost kapitalizacji spółki do co najmniej 60 mln zł nie później niż do końca 2022 roku. Osobami uprawnionymi będą członkowie zarządu, przewodniczący rady nadzorczej oraz dwie osoby współpracujące ze spółką: January Ciszewski oraz Artur Błasik.
– Jest to program, który zakłada praktycznie podwojenie kapitalizacji względem obecnej. To sygnał dla inwestorów, że T-Bull powinien być spółką znacznie wyżej wycenianą. Oczywiście to moja subiektywna opinia, bo jestem współzałożycielem spółki, ale uważam, że T-Bull jest wyceniony zdecydowanie za nisko jak na swoje możliwości i dorobek. (…) Współpraca z Januarym Ciszewskim, który jest częścią tego programu, jest jedną jedną z najlepszych rzeczy jaką mogliśmy zrobić dla spółki – powiedział Damian Fijałkowski, prezes zarządu T-Bull SA.
Często pojawiającym się wątkiem były pytania o szczegóły dotyczące umowy z inwestorem ws. współfinansowania pięciu gier symulatorowych na PC i konsole. Tu prezes uchylił nieco rąbka tajemnicy, zaznaczając jednocześnie, że porozumienie w wielu miejscach przewiduje poufność ustaleń.
– Umowa jest napisana w taki sposób, aby obie strony były zadowolone ze współpracy. (…) Jeśli chodzi o budżety, to mogę powiedzieć, że pierwsze tytuły są mniejsze pod tym względem. To dość naturalne. Zaczynamy od mniejszych projektów i w przyszłości chcemy realizować coraz większe. W ten sposób budujemy sobie relację z inwestorem i chcielibyśmy, żeby była ona komfortowa dla obu stron. Natomiast nie porównywałbym ich [budżetów – przy. red.] do InfiniteCorp. Zdecydowanie budżet tej gry jest mniejszy od tych, które realizujemy we współpracy z inwestorem – dodał prezes studia.
Pojawiło się też pytanie o dywidendę. Prezes stwierdził jednak, że obecnie kwestia wypłaty zysku nie jest priorytetem.
– Dywidenda jest zawsze decyzją akcjonariuszy. Na ten moment mogę powiedzieć, że przede wszystkim chcemy skupić się na rozwoju spółki i budowaniu wartości. W związku z tym wypracowane środki chcemy raczej przeznaczać na rozwój, powiększanie zespołu i zwiększanie wartości projektów, niż wypłacanie dywidendy. Myślę, że w branży gamedev to raczej powszechna praktyka.
T-Bull to polskie studio deweloperskie z siedzibą we Wrocławiu. Akcje spółki od 29 sierpnia 2018 r. notowane są na parkiecie głównym GPW. W czwartek na zamknięciu sesji za jeden walor producenta gier płacono 23,15 zł, czyli 1,5 proc. mniej niż dzień wcześniej.