PARTNER SERWISU
wodbybni

Trzy duże spółki, którym uciekł rynek

Omawiane walory: , ,

Ostatnie sesje przyniosły mocne odbicie notowań wielu dużych spółek. Jednak nie wszyscy reprezentanci indeksu WIG20 ruszyli za wyraźnie rosnącym rynkiem. W blokach zostały spółki, których kursy jeszcze niedawno zieleniły się na rynku spowitym czerwienią. Sprawdź jakie blue chipy zostały w tyle i czy będą gonić pozostałe.

Inwestorzy wreszcie doczekali wzrostów. Wybiciem popisało się wiele mniejszych spółek, których kursy od dawna były mocno zdołowane. Styczniowy powiew optymizmu wykorzystały także blue chipy, wystarczyło kilka sesji by niektóre z nich zanotowały dwucyfrowe wzrosty. W gronie liderów wzrostów znalazły się spółki surowcowe, na czele z KGHM i JSW. Wyraźny oddech złapały także kursy spółek paliwowych – Orlenu i Lotosu. Ostatnie sesje były równie udane dla notowań największych banków. Jednak nie wszystkie blue chipy świeciły pełnym blaskiem. Byli też outsiderzy, którzy zostali wyraźnie z tyłu za rynkiem, a niektórzy nawet podążyli w przeciwnym kierunku. Sprawdziliśmy co dolega tym spółkom i czy mają szansę na pościg za rynkiem.

Jednym z negatywnych bohaterów ostatnich sesji jest PGNiG, który przecież był zeszłorocznym liderem pod względem stopy zwrotu wśród największych spółek. W tym tygodniu spółka gazowa straciła na wartości ponad 3 proc., podczas gdy indeks WIG20 wzrósł około 3,5 proc. Skąd wynika to kompletne rozminięcie się z rynkiem? Okazuje się, że słabość notowań PGNiG ma kilka konkretnych powodów.

– To typowa spółka defensywna, która lepiej radzi sobie na spadkach. Na wzrostowym rynku raczej mocniejsza nie będzie. Dodatkowo w ostatnim czasie pojawiło się sporo czynników, które negatywnie oddziałują na jej notowania. Jednym z nich jest zapowiedź resortu finansów, że pracuje nad nowym podatkiem od wydobycia ropy i gazu. To oznaczałoby, że może zostać wprowadzony dość szybko, a rynek wcześniej tego nie zakładał. Problemem dla PGNiG jest brak podwyżek taryf gazowych ze strony URE – regulator gra na zwłokę. To źle wpływa na wyniki spółki. Oczekuje, że IV kwartał był dla niej słaby i za ten okres może pojawić się strata netto. Do tego PGNiG nie służy mocny dolar. To wszystko powoduje, że w krótkim okresie może zachowywać się słabiej niż cały rynek. Jednak nie przesądzałbym, że tak będzie w całym roku. My zakładamy na 2012 roku mniej optymistyczny wariant dla całego rynku. Teraz mamy odreagowanie, ale później mogą znowu odżyć problemy globalne i nie wykluczałbym powrotu do mocniejszych spadków. Wtedy PGNiG może znowu zachowywać się lepiej. – podkreśla Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDM SA.

Na razie jednak notowania spółki są w niekorzystnej sytuacji technicznej. Kurs znajduje się przed obroną ważnych wsparć.

– PGNiG konsoliduje się w okolicach dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. W najbliższej przyszłości bardzo prawdopodobne wydaje się jednak jego przełamanie i pogłębienie przeceny. Dzienne zamknięcie poniżej 3,90 zł będzie sygnałem ostrzegawczym, a spadek poniżej 3,86 zł we cenach zamknięcia wygeneruje sygnał sprzedaży. Nadal możliwy jest ruch w stronę górnego ograniczenia krótkoterminowej konsolidacji, czyli do 4,14 zł, lecz temu scenariuszowi przypisuję niższe prawdopodobieństwo. Wsparciem dla ewentualnych spadków są trzy ósemki: 3,78 zł, 3,68 zł i 3,58 zł. – mówi Paweł Małmyga, analityk DM PKO BP.

W styczniu równie słabe sesje jak PGNIG zalicza inna spółka z pierwszej dwudziestki, która w zeszłym roku zasłużyła na pochwały. To ukraiński Kernel, którego kurs w tym roku raczej świeci na czerwono. W ocenie ekspertów spadek notowań spółki nie jest przypadkowy.

– Kernel w 2011 roku zachowywał się bardzo dobrze na tle WIG20 i WIG-Ukraina – o 15 proc. lepiej w stosunku do pierwszego indeksu i 19 proc. jeśli chodzi o drugi. W tym roku notowania spółki mogą już tak dobrze nie wyglądać na tle indeksu blue chipów. Istotny może okazać się problem ryzyka gospodarczego na Ukrainie. Według założeń budżetowych PKB Ukrainy w 2012 roku ma wzrosnąć o 3,9 proc. W naszej opinii wydaje się to agresywne założenie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę 30 proc. udział wyrobów stalowych w eksporcie i fakt, że od 2012 roku Ukraina rozpoczyna spłacanie pożyczki udzielonej od MFW. Niekorzystnie informacje płynące z tamtejszej gospodarki mogą odstraszać zagranicznych inwestorów finansowych od spółki. – uważa Jakub Szkopek, analityk DI BRE Banku.

Broker niedawno zmienił rekomendację dla akcji Kernela z kupuj na redukuj i obniżył ich cenę docelową z 87,8 do 61,1 zł. Z kolei analiza techniczna podpowiada, że w krótkim i średnim terminie kurs może poruszać się w trendzie bocznym.

– W układzie dziennym cena w szerszej ramie czasowej porusza się w trendzie bocznym (doskonale potwierdza to układ wstęgi Bollingera), a w węższej w lekkim trendzie wzrostowym. Na ostatnich sesjach cena dotarła od góry do linii trendu wzrostowego – wsparcie – spadek poniżej miałby pesymistyczną wymowę z punktu widzenia AT. Ostatnia świeca ma lekko optymistyczną wymowę, po wcześniejszym dużym czarnym korpusie. Od dołu za ceną w dół porusza się średnia ruchoma. Na wskaźnikach AT przeważają sygnały sprzedaży – potwierdzenie spadku ceny do linii trendu wzrostowego. MACD zbliża się od góry do linii zero, a Stochastic wygenerował wskazanie sprzedaży poniżej pasma wykupienia. Wskaźnik Akumulacja / Dystrybucja od listopada porusza się w trendzie bocznym, ale ostatnio zakręcił w dół. Najbliższe wsparcie to 63,00 zł, a opór to 71,60 zł.   – zaznacza Krzysztof Borowski, ekspert KBC Securities.

Na ostatnich sesjach w niełaskę inwestorów popadło również Asseco Poland. Notowania tej spółki bardzo dobrze prezentowały się w ostatnich miesiącach 2011 roku na tle słabego rynku. Teraz jest odwrotnie, jednak eksperci nie przekreślają szans na powrót notowań informatycznej spółki do wzrostów, choć niekoniecznie prędko.

– Notowania Asseco Poland miały dobrą końcówkę roku. Kurs spółki zachowywał się wyraźnie lepiej niż indeks WIG20. Stąd może wynikać obecnie słabsze zachowanie Asseco w stosunku do indeksu blue chipów. Jednak spółkę oceniam jak najbardziej pozytywnie. Ma bardzo dobry portfel kontraktów. Zakładam, że w tym roku może zarobić na czysto ponad 400 mln zł i byłoby to nieznacznie więcej niż prognozuję na 2011 rok. To może być dobry papier na wypadek głębszego kryzysu gospodarczego. Nasza rekomendacja dla spółki to kupuj z ceną docelową 65 zł. – ocenia Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku.

Jednak analiza techniczna podpowiada ostrożność. W ocenie eksperta z KBC Securities, w krótkim terminie niewykluczony jest trend spadkowy.

–  W układzie dziennym cena znajduje się w trendzie bocznym od połowy października. Na ostatniej sesji cena wybiła w dół i zbliża do istotnych wsparć: wybicie poniżej 43,35 zł miałoby pesymistyczną wymowę (wybicie w dół z bazy – wskazanie sprzedaży). Warto jednak zauważyć, że ostatnia świeca przypomina nieco młot – ale nie jest potwierdzony wzrostem wolumenu obrotu. W dół zakręciła też średnia ruchoma 13 sesyjna (po formacji bazy – potwierdzenie negatywnego scenariusza z wybiciem w dół). Na wskaźnikach AT dominują sygnały sprzedaży: MACD, Parabolic i Stochastic. Wskaźnik Akumulacja / Dystrybucja lekko zniżkuje – brak potwierdzenia wybicia w górę ze strony wskaźników wolumenowych. Silniej w dół wybił się wskaźnik A/D Chaikina. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 44,80 zł. – dodaje Krzysztof Borowski.

 

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Na podobny temat



Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat