Wakacje to okres solidnych wzrostów dla wielu branż. Liderzy pod tym względem mogą pochwalić się kilkunastoprocentowym skokiem. Prym wiodą banki, których indeks WIG-Banki od początku lipca zyskał 16 proc. W pierwszej trójce jest także branża spożywcza oraz medialna, z wynikami na poziomie odpowiednio 13 i 12 proc.
Z drugiej strony mamy wakacyjnych maruderów. W tym gronie pierwszą trójkę stanowią branże: chemiczna, energetyczna oraz deweloperska. WIG-Chemia to jedyny z sektorowych wskaźników, który w wakacje jest pod kreską (-2,5 proc.). Wygląda na to, że taki ruch nie jest przypadkowy, ponieważ na rynek wkradła się obawa o pogorszenie koniunktury w segmencie nawozowym.
>> Niedawno sprawdzaliśmy, jak wysoko może zawędrować nasz parkiet. >> Warszawskie indeksy nabierają siły do skoku wzwyż.
– Unikałbym spółek chemicznych działających w segmencie nawozowym. Wyniki I kwartału były dla tych spółek bardzo dobre. Również udany powinien być II kwartał. Jednak ostatnio mamy do czynienia z pogłębianiem się spadku cen zbóż (na świecie -10 proc. w ostatnim miesiącu), co jest zagrożeniem dla cen nawozów. Dlatego dobre wyniki za II kwartał wykorzystałbym do skracania pozycji na spółkach nawozowych. – wskazuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDM.
Ekspert wymienia też swoich faworytów w branży i wskazuje na potencjalną atrakcyjność Ciechu. W jego ocenie, środki ze sprzedaży Zakładów Chemicznych Organika Sarzyna będą wykorzystane do ograniczenia długu. >> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
– Wierzymy też w dalszą restrukturyzację spółki. Same wyniki za II kwartał mogą być słabe i w krótkim terminie może dojść do realizacji zysków, ale później zalecałbym wydłużanie pozycji. Ruchy na Synthosie będą uzależnione od cen butadienu. Najpierw spadły one do poziomu 600 EUR/t, co dla większości producentów w branży jest poziomem nierentownym. Jednak teraz ceny zaczynają odbijać i butadien kosztuje około 800 EUR. Niemniej w mojej ocenie dopiero wejście na 1.000-1.200 EUR byłoby sygnałem do przeważania. – dodaje Łukasz Prokopiuk.
Pod koniec lipca analitycy ING obniżyli rekomendację dla Ciechu z kupuj do trzymaj. Natomiast dla Puław zmienili rekomendacje z trzymaj na kupuj. >> Zobacz także: Brokerzy zalecają ostrożne dobieranie akcji chemicznych spółek.
Słabością na tle rosnącego w siłę rynku razi także sektor energetyczny. Tu także wygląda na to, że nie chodzi o grę pod wyniki II kwartału. Problemem, który ciąży rynkowi są słabe rokowania na 2014 rok dla spółek energetycznych.
– W tym roku wyniki spółek energetycznych powinny być jeszcze bardzo dobre. W segmencie sprzedaży marże są na rekordowym poziomie. W segmencie dystrybucji mamy wzrost zysku EBITDA na poziomie ok. 15-20 proc. W segmencie wytwarzania jest gorzej, ale biorąc pod uwagę blisko 10-proc. spadek cen energii marże można uznać za przyzwoite. Jednak w przyszłym roku wyniki mogą okazać się słabsze. Pojawi się problem kolejnego spadku cen energii, który ciężko będzie tym razem zrekompensować spadkiem cen węgla. W segmencie dystrybucji negatywny wpływ na wyniki będą miały m.in. stopy procentowe. Trudno będzie powtórzyć rekordowe marże w segmencie sprzedaży. Oczekiwania słabszych wyników negatywnie wypływają na obecne zachowanie kursów spółek energetycznych. – ocenia Stanisław Ozga, analityk DM PKO BP.
>> Sprawdź kiedy Twoje spółki podzielą się raportem za II kwartał 2013 r. >> Terminarz raportów finansowych spółek znajdziesz w serwisie StockWatch.pl

Optymizm wśród inwestorów ma swoje oparcie w coraz lepszych odczytach PMI z największych gospodarek. (fot. www.scx.hu)
Wakacyjne rekomendacje dla spółek energetycznych są różne. Analitycy ING podnieśli zalecenie dla ZE PAK do trzymaj ze sprzedaj. Jednocześnie obniżono cenę docelową akcji spółki do 25 zł 26,50 zł. To samo biuro zmieniło zalecenie sprzedaj na trzymaj dla Tauronu. W najnowszym opracowaniu analitycy DI BRE Banku podtrzymali opinię, że walory Tauronu są najciekawszym wyborem wśród spółek energetycznych. Ich zdaniem, profil biznesowy tej spółki najlepiej wpisuje się w obecne otoczenie. Natomiast analitycy DM Banku BPS wydali rekomendację kupuj z ceną 5 zł. Z kolei dla PGE rekomenduje sprzedaż z trzymaj, a JP Morgan ma niedoważaj z ceną 13,30 zł na akcję.
Zadyszki dostały także notowania deweloperów. Indeks WIG-Deweloperzy najpierw żwawo maszerował na północ (od maja do połowy czerwca zyskał 23 proc.), a później przeszedł w trend boczny. Niewykluczone, że przed wakacjami doszło do wybicia na wyrost.
– Na akcjach deweloperów doszło do mocniejszego wybicia w maju i czerwcu. Teraz spółki będą musiały poprawiać wyniki, by sprostać oczekiwaniom rynku. Kluczem do oceny dalszego zachowania kursów deweloperów mieszkaniowych będą kolejne dane dotyczące cen mieszkań oraz tempa ich sprzedaży. Umiarkowana, jednocyfrowa dynamika sprzedaży mieszkań w III kwartale może mieć neutralny wpływ na kursy akcji. Silniejsza dynamika może pozytywnie wpłynąć na zachowanie kursów. W moim odczuciu, pierwszy wariant jest dziś bardziej prawdopodobny. – mówi Piotr Zybała, analityk DI BRE Banku.
>> Wszystkie spółki z sektora deweloperskiego znajdziesz w jednym miejscu. >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych deweloperów w StockWatch.pl
Biuro ma też swojego faworyta. Wysokich wyników spodziewa się w Echo Investment. Wśród deweloperów bardzo dobrym sprawozdaniem finansowym za II kwartał pochwalił się Ronson. Spółka w ubiegłym okresie zanotowała trzycyfrową dynamikę zysku EBIT i dwucyfrową przychodów. W nagrodę kurs mocno zyskał na wartości.