
Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła o 16 proc. r/r w kwietniu
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w kwietniu br. wyniosła 383,36 tys. zł i była wyższa o 8,3 proc. w relacji do wartości z kwietnia 2022 r. W porównaniu do marca 2023 r. była wyższa o 2,8 proc.
– Kwietniowy odczyt BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe jest nadal ujemny i pokazuje, że w kwietniu br. złożono wnioski kredytowe na wartość o 16,2% niższą niż przed rokiem. Interpretując tę informację trzeba jednak pamiętać, że do sierpnia 2022 r. gdy odnotowaliśmy najniższy odczyt wartości Indeksu, był on w trendzie spadkowym, co tworzy niską bazę dla porównań w 2023 r. Właśnie efekt statystyczny niskiej bazy z 2022 r. częściowo spowoduje, że wartość Indeksu w kolejnych miesiącach br. roku będzie rosnąć. Należy zauważyć, że poprawa wartości Indeksu została rozpoczęta już we wrześniu 2022 r. – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Zaznaczył jednak, że symptomem trwałej poprawy sentymentu do kredytów mieszkaniowych będzie dopiero dodatni odczyt indeksu, potwierdzający, że w danym miesiącu złożono zapytania na wyższą kwotę niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku.
– Obniżenie wymagań co do wartości bufora na stopę procentową spowodowało wzrost zdolności kredytowej, który widoczny jest we wzroście średniej kwoty wnioskowanego kredytu, która w porównaniu do marca 2023 r. wzrosła o 2,8 proc. i jest rekordową kwotą w historii indeksu. W obecnej sytuacji rynkowej wskaźnikiem, który najlepiej pokazuje bieżącą sytuację popytu na kredyty mieszkaniowe, jest liczba osób wnioskujących. W tym aspekcie kwiecień br. przyniósł, co prawda spadek liczby wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w relacji do marca br. (-6 proc.), ale przy czterech dniach roboczych mniej. Gdyby przeliczyć liczbę wnioskodawców na dzień roboczy to w kwietniu mielibyśmy wzrost w relacji do marca o 13,7 – dodał główny analityk Grupy BIK.
Według niego, można już z pewnym optymizmem patrzeć na rynek kredytów mieszkaniowych – tym bardziej, że w lecie zostanie mu podany „steryd w postaci rządowego programu kredytu na 2 proc.”.