Sezon wyników wpompował nieco świeżej krwi w warszawski rynek akcji. W efekcie odzyskał on wigor i dziś wszystkie indeksy wspinają się na coraz wyższe poziomy. Dobrą wiadomością jest zwłaszcza to, że rosną nie tylko duże spółki, ale również te średnie, a przede wszystkim fatalnie do tej pory spisujące się małe.

Marcin Kiepas
Dwie godziny po rozpoczęciu notowań indeks WIG20 zyskiwał 1,15 proc. i testował poziom 2.484,35 pkt., jednocześnie będąc najsilniej rosnącym europejskim indeksem. WIG zyskiwał 0,84 proc. i miał wartość 63.856,3 pkt., mWIG40 rósł o 0,19 proc. do 4.793,8 pkt., a sWIG80 o 0,54 proc. do 14.216,8 pkt.
Wyniki spółek w tej chwili w największym stopniu absorbują uwagę rodzimych inwestorów, dając im nadzieję na wzrosty w kolejnych dniach. Po tym jak wczoraj raportami pochwaliły się giełdowe tuzy (Orange, Lotos, BZ WBK, mBank), dziś przyszedł czas na nieco mniejsze spółki. W większości zostały one dobrze przyjęte.
Zysk netto Dom Development wzrósł w III kwartale br. o 54,7 proc. w relacji rocznej i wyniósł 26 mln zł, przekraczając jednocześnie o 9,7 proc. rynkowe oczekiwania. Przychody były zaś wyższe o 12,4 proc. i ukształtowały się na poziomie 245,2 mln zł, co było wynikiem o 3,1 mln zł lepszym od rynkowego konsensusu. Akcje Dom Development po prawie dwóch godzinach handlu drożeją o 3,4 proc. do 81,50 zł, rosnąc już dziś do 84,60 zł.
W III kwartale zysk netto Idea Banku wzrósł aż o 177 proc. w relacji rok do roku i wyniósł 130,4 mln zł. Przyczyniła się do tego sprzedaż 25 proc. akcji Idea Leasing za kwotę 109 mln zł. Jednocześnie zysk o 20 mln zł obniżyła utrata wartości w spółce Open Finance. Wynik odsetkowy w omawianym okresie wyniósł 169 mln zł i był o 1 proc. niższy niż w III kwartale 2016 roku, a wynik z prowizji wzrósł o 8 proc. do 100,7 mln zł. Kurs Idea Banku rośnie o 0,2 proc. do 23,20 zł, próbując zakończyć 2-miesięczne spadki.
Asseco Business Solution zarobiło w III kwartale 10,2 mln zł, czyli o 8,9 proc. mniej niż rok wcześniej, przy równoczesnym wzroście przychodów o 30,7 proc. do 54,5 mln zł. Akcje tej spółki tanieją o 0,4 proc. do 26,50 zł, pozostają w trendzie bocznym o lekko spadkowym nachyleniu.
Inna spółka z grupy Asseco, a mianowicie Asseco South Europe, zarobiła w tym samym okresie 11,05 mln zł wobec 10,9 mln zł w III kwartale 2016 roku. Przychody natomiast spadły o 2,5 proc. do 127,8 mln zł. Kurs spółki spada o 2,1 proc. do 11,45 zł.
Ciężki kwartał ma za sobą Mennica Polska. Zysk netto spadł w okresie lipiec-wrzesień do 4,8 mln zł z 16,2 mln zł rok wcześniej, zysk operacyjny spadł do 5,4 mln zł z 17,8 mln zł, a przychody do 194,2 mln zł z 217,7 mln zł. Inwestorzy wierzą jednak w spółkę. W piątek akcje Mennicy drożeją o 1 proc. do 19,80 zł i są najdroższe od lipca br.
Obok wyników drugim tematem dnia na GPW są plany Michała Sołowowa o wycofaniu Synthosa z giełdy. W czwartek po zamknięciu sesji FTF Galleon, wehikuł inwestycyjny Sołowowa, ogłosił wezwanie na akcje Synthosu po cenie 4,78 zł za sztukę. Celem wezwania jest osiągnięcie przez FTF Galleon wraz z podmiotami zależnymi 100 proc. głosów i wycofanie Synthosu z giełdy. Zapisy w ramach wezwania będą prowadzone w okresie 17 listopada – 18 grudnia br.
Akcje Synthosa drożeją dziś o 2,5 proc. do 4,91 zł, rosnąc w pierwszych minutach notowań już do 5,06 zl. Wyższy kurs niż cena w wezwaniu (4,78 zł) oznacza, że inwestorzy spodziewają się podwyższenia tej ostatniej.
Piątkowymi lokomotywami indeksu WIG20 są PKO BP (+2,8 proc.) i PKN Orlen (+2,6 proc.). W indeksie tym dobrze też spisuje się LPP (+2,1 proc.) i Cyfrowy Polsat (+2 proc.), natomiast ciąży mu KGHM (-2,1 proc.), którego kurs podąża za taniejącą miedzią.
Na szerokim rynku zwraca uwagę kolejny mocny wzrost kursu Almy (+25 proc.) i Vistalu Gdynia (14,9 proc.), a także silny skok notowań Polimeksu-Mostostalu (16,5 proc.). We wszystkich trzech przypadkach wzrosty stanowią odreagowanie wcześniejszych silnych spadków. Negatywnie za to wyróżnia się PKP Cargo (-6,25 proc.).
Poranne dobre zachowanie polskiego rynku akcji wygląda na tyle poważnie, że powinno zostać dowiezione do końca sesji. Szczególnie, że otoczenie globalne sprzyja realizacji wzrostowego scenariusza. Osłabiające się euro po wczorajszym posiedzeniu ECB wspiera nastroje na europejskich parkietach. Japoński Nikkei wyznaczył dziś nowe 21-letnie rekordy. A Wall Street zapewne wróci do wzrostów po krótkiej korekcie.
To ostanie sugerują opublikowane wczoraj po sesji dobrze przyjęte wyniki Alphabet (Google), Amazon.com i Intel. W efekcie w handlu posesyjnym akcje Alphabet podrożały o 2,9 proc., Intela o 2,2 proc., a Amazon.com wyskoczyły w górę aż o 7,6 proc. Jest też szansa, że dobrze zostaną przyjęte publikowane dziś przed sesją raporty Chevrona i Exxon Mobil. Jedyną niewiadomą są tylko wstępne dane nt. PKB USA za III kwartał, które ujrzą światło dzienne o godzinie 14:30, co z pewnością nie umknie uwadze inwestorów. Jednakże nie powinny one na tyle rozczarować, żeby przesłonić pozytywne impulsy płynące ze spółek.
Sporo też dzieje się na polskim rynku walutowym, gdzie jeszcze wcześnie rano złoty tracił do głównych walut, żeby w kolejnych godzinach zacząć zyskiwać do euro i szwajcarskiego franka, a także zmniejszyć straty do dolara. O ile wczoraj inwestorzy giełdowi zupełnie zignorowali ECB, zajęci analizowaniem wyników spółek, to już na rynku walutowym decyzje banku centralnego wywołały duże zamieszania. W czwartek złoty osłabił się do głównych walut, reagując na silny spadek EUR/USD, do czego przyczynił się nie tylko ECB, ale też spekulacje odnośnie przyszłego szefa Fed i ciąg dalszy zamieszania wokół Katalonii. Presja na przecenę złotego generowana przez spadające notowania EUR/USD obecnie się zmniejszyła, ale może jeszcze się pojawić. Zwłaszcza, gdyby publikowane dziś dane o amerykańskim PKB okazały się lepsze od prognoz. Nie mniej jednak nawet wówczas złotemu nie grozi duża przecena przed zaplanowanym na 7-8 listopada posiedzeniem RPP, stanowiącym klucz do jego zachowania w końcówce roku.