
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Cała sesja europejska to męczarnia wokół zera w wypadku najważniejszych indeksów, związane zapewne z atmosferą wyczekiwania na rozwój spraw w Wielkiej Brytanii i brakiem istotniejszych danych z kontynentu. Dopiero rozpoczęcie sesji za oceanem i szybki marsz S&P500 w dół zaczęły wywierać presję na europejskie rynki, choć ujemne zamknięcia nie są jeszcze przesądzone (a w przypadku IBEX nawet nie bardzo prawdopodobne). Do czasu ogłoszenia przez brytyjski parlament odpowiedzi na pytanie, jakiego Brexitu właściwie chce (kompletnie niewiążącej zarówno dla tamtejszego rządu, jak i Unii), najważniejszym wydarzeniem dnia jest pierwsza od 2016 r. aukcja niemieckich obligacji, które zostały sprzedane przy ujemnej rentowności (10-letnie bundy o wartości 2,4 mld euro). Moment jest symboliczny, ponieważ wyznacza także koniec 2,5-letnich nadziei na to, że Europa nie podąża ścieżką Japonii (spread między niemieckimi i japońskimi 10-latkami osiągnął ujemny poziom po raz pierwszy od września 2016 r.). Ruch nie odbył się w oderwaniu od reszty rynków, amerykańskie 10-letnie obligacji zanurkowały poniżej poziomu 2,4 proc., co jest zapewne głównym powodem tego, że tamtejsze indeksy notują obecnie duże minusy.
Przy okazji wspomnienia ujemnych stóp procentowych w Europie warto odnotować informacje agencji Reuters, która twierdzi, że EBC rozważa zwolnienie banków z wynoszącej 0,4 proc. opłaty za nadwyżkowe rezerwy, co, gdyby okazało się prawdą, mogłoby dać drugi oddech chwiejącemu się od lat sektorowi.
Najważniejszymi dzisiaj danymi były informacje o amerykańskim deficycie handlowym, który z rekordowego poziomu 59,9 mld USD w grudniu zmalał do 51,1 mld USD, co było wynikiem znacznie lepszym od oczekiwań (57 mld USD). Prezydenta Trumpa może szczególnie cieszyć, że załamał się import z Chin, co potwierdza, że jego nadzwyczaj wysokie poziomy w 4Q2019 wynikały przede wszystkim z chęci uprzedzenia ceł.
WIG20 stracił dziś 0,4 proc., sWIG80 0,5 proc., a mWIG40 zyskał 0,1 proc. To, że sesja nie zakończyła się gorzej dla indeksu dużych spółek, jest praktycznie wyłączną zasługą CD Projektu, który zyskał na zamknięciu 5,4 proc. po konferencji wynikowej, podczas której ogłoszono lepsze od oczekiwań zyski za ubiegły rok, ale przede wszystkim zasugerowano, iż premiera Cyberpunka zostanie ogłoszona podczas czerwcowych targów E3, co dawałoby nadzieję na jej wydanie jeszcze w 2019 r.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 27 marca 2019 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.